Grupa VW AG dopuściła do sprzedaży samochody z wadą, która powoduje nadmierną emisję substancji toksycznych.
W obecnej chwili auta te są nie tylko wadliwe, ale przede wszystkim niezgodne z homologacją, co uniemożliwia jeżdżenie z nimi zgodnie z obowiązującym prawem, także w zakresie nabycia w obrocie wtórnym.
Samochód taki legalnie nie może być bowiem sprzedany, ani kupiony.
Rozważana jest odpowiedzialność, być może także karnoprawna, urzędników, którzy rejestrowali te samochody, począwszy od 2008 r.
Zastanawiająca jest także całkowita bezczynność Policji i innych organów.
Ponieważ działanie to – sprzedaż aut z ukrytą wadą istotną - było świadome - wszystkim posiadaczom aut wyprodukowanych przez Grupę VW AG, którzy stwierdzą taką wadę przysługują roszczenia z tytułu rękojmi, tj. wymiana samochodu na zupełnie nowy.
W obecnej chwili wartość roszczeń wobec VW może sięgnąć nawet 12 mld zł przy przyjęciu uśrednionej wartości jednego auta na kwotę 70 tys zł z uwzględnieniem 170 tys samych jeżdżących obecnie w Polsce samochodów marki VW.
Roszczeniem alternatywnym może być odszkodowanie. W takiej sytuacji VW zapłacić będzie musiał 3,5 mld zł.
Kancelaria jednak dysponuje argumentacją przemawiającą zdecydowanie za obowiązkiem wymiany samochodów na nowe, albowiem auta są wadliwe nie tylko w zakresie pomiaru emisji spalin, ale przede wszystkim - jakakolwiek próba ich naprawy zakończyć się może nieodwracalnym uszkodzeniem innych pomiarów elektronicznych.
W tej chwili do rejestracji złożone zostały dokumenty Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych Przez Spółki Grupy Volkswagen AG. W najbliższym czasie podjęte zostaną kroki na drodze przedsądowej i sądowej w imieniu wielotysięcznej grupy poszkodowanych właścicieli aut.