Spółka CPK chce wybrać do 20 firm, którym przez 8 lat będzie zlecać projektowanie nowych linii kolejowych. Ma to przyspieszyć prace przygotowawcze.

Do 5 listopada firmy mogą zgłaszać oferty w postępowaniu ramowym na projektowanie tras kolejowych, które są szykowane wraz z nowym lotniskiem w Baranowie. Według spółki CPK będzie to największa w Europie tego typu umowa, bo obejmie prace o wartości 7 mld zł. Wyłonionym wykonawcom przez 8 lat zlecane będą różnego typu działania przygotowawcze, np. w sprawie decyzji środowiskowych, koncepcji programowo-przestrzennych czy projektów budowlanych dotyczących 1800 km nowych linii kolejowych, które rząd za ok. 100 mld zł chce zbudować do 2034 r.
Wybranych zostanie maksymalnie 20 biur projektowych. Najważniejszymi kryteriami będą m.in. doświadczenie firm i sprawdzona kadra. Spółka liczy, że dzięki temu uda się wybrać takie, które zagwarantują dobrą jakość prac. Potem wyłonione podmioty będą zapraszane do udziału w przyspieszonych postępowaniach na konkretne zlecenia cząstkowe. Dopiero na tym etapie jednym z ważniejszych kryteriów będzie cena. – Dzięki temu rozwiązaniu będziemy mieli wiarygodnych partnerów, krótszy czas postępowań, a wykonawcy – przewidywalność portfela zamówień – mówi prezes CPK Mikołaj Wild. Spółka kusi firmy warunkami kontraktowymi. W grę ma wchodzić dodatkowe wynagrodzenie za przyspieszenie prac czy elastyczne formy wynagrodzenia, np. płatności częściowe czy dodatkowe zaliczki.
Spółka liczy, że taka formuła pozwoli przede wszystkim usprawnić przygotowania do inwestycji. Są szansę, że jeśli raz wybierze się wiarygodnych partnerów, to potem uda się np. uniknąć wielu odwołań i sporów, co często wydłuża proces wyboru wykonawcy o wiele miesięcy. Według założeń do przetargu staną specjalistyczne biura projektowe z Polski i z zagranicy.
W branży wstępnie pozytywnie przyjęto te zapowiedzi. – Po pierwsze budżet na prace przygotowawcze wreszcie został racjonalnie skalkulowany w odniesieniu do nakładów inwestycyjnych – mówi Jan Styliński, szef Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Zaznacza, że przez lata inwestorzy często przeznaczali na projekty zaledwie 0,5–0,8 proc. środków na całą inwestycję. – W efekcie nierzadko otrzymywali beznadziejnej jakości dokumentację. To z kolei wywoływało różne spory i problemy na etapie wykonywania robót budowlanych. Czasem doprowadzało to też do procesów sądowych – dodaje Styliński. Deklarowane 7 mld zł na przygotowania to będzie ok. 7–8 proc. łącznej kwoty na inwestycje.
Styliński chwali też zastosowanie przy wyborze firm kryterium jakości kadry. – To dobry kierunek. Od dawna mówiliśmy, że w polskich przetargach brakuje ocen jakościowych. Wszyscy byli nastawieni wyłącznie na cenę – podkreśla. Dobrze ocenia też przyznawanie premii za skrócenie prac czy uelastycznienie mechanizmów rozliczania. Dodaje jednak, że z ostateczną oceną rozwiązania trzeba będzie poczekać. Po wdrożeniu pomysłu okaże się m.in., czy rzeczywiście udaje się sprawnie wybrać wykonawców cząstkowych zleceń.
Renata Mordak ze Związku Ogólnopolskiego Projektantów i Inżynierów przyznaje, że kwota 7 mld zł na projektowanie linii kolejowych robi wrażenie. Te zapowiedzi cieszą branżę, bo ostatnio brakuje zleceń ze strony zajmującej się remontami torów spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. – Trzeba też docenić spryt spółki CPK, która jedną umową ramową próbuje wyeliminować problem wiecznych odwołań do Krajowej Izby Odwoławczej – wskazuje Renata Mordak.
Eksperci spodziewają się, że przy projektowaniu nowych linii firmy będą musiały korzystać z doświadczeń zagranicznych, bo w dużej mierze chodzi o przygotowanie tras, których prędkość projektowa ma wynieść 350 km/h. W Polsce na razie nie opracowywało się tak szybkich linii.
Spółka CPK nie wyklucza zastosowania umów ramowych także na prace budowlane. Jak dotąd przygotowania do realizacji tras są we wstępnym stadium. W przypadku części linii podpisano umowy na wykonanie studiów technicznych, które mają m.in. wskazać najlepsze warianty. Chodzi m.in. o szykowaną linię „Igrek” z Warszawy przez Centralny Port Komunikacyjny, Łódź do Wrocławia i Poznania. Choć prac przygotowawczych zostało do wykonania jeszcze dużo, to spółka CPK bardzo optymistycznie zakłada, że budowa szybkich torów ze stolicy na Dolny Śląsk oraz kilku innych odcinków wystartuje już w 2023 r. i zostanie ukończona po czterech latach. Mimo forsowania różnych ułatwień formalnych i legislacyjnych jest jednak wątpliwe, że do 2034 r. uda się zrealizować wszystkie planowane linie o długości 1800 km.