Polacy mimo pandemii nadal chcą kupować samochody. Liczą się przy tym z kosztami, ale starają się je oswajać poprzez przyjazne finansowanie z niskimi ratami. Uwzględniając sezon rabatów wyprzedażowych, obecna oferta rynkowa staje się naprawdę atrakcyjna.
Polacy mimo pandemii nadal chcą kupować samochody. Liczą się przy tym z kosztami, ale starają się je oswajać poprzez przyjazne finansowanie z niskimi ratami. Uwzględniając sezon rabatów wyprzedażowych, obecna oferta rynkowa staje się naprawdę atrakcyjna.
Niemal 70 proc. ankietowanych uznaje, że pandemia nie ma wpływu na ich plany zakupu auta lub że ten zakup zostanie tylko odsunięty w czasie – wynika z badania „Portfele Polaków pod lupą” przeprowadzonego na zlecenie Volkswagen Financial Services. Możliwe, że na umocnienie w tym postanowieniu wpływa również ogłoszenie samochodu za najbezpieczniejszy obecnie środek transportu. Blisko połowa badanych, 43 proc., częściej niż przed wybuchem pandemii korzysta z samochodu. Z drugiej strony, niemal tyle samo osób ograniczyło w tym czasie korzystanie z komunikacji publicznej.
Wydawałoby się, że pandemia spowoduje ograniczenie planów związanych z zakupem samochodu. Tak się jednak nie dzieje: badanie VWFS wskazuje, że 46 proc. ankietowanych osób, w tym samozatrudnionych przedsiębiorców, w ciągu najbliższych 12 miesięcy planuje zakup samochodu. Co ciekawe, w tej liczbie naprawdę duża grupa, 42 proc., decyduje się na pojazd nowy. To znacznie większy odsetek niż dotychczas: w roku 2019 wśród zakupionych na naszym rynku samochodów osobowych zaledwie 1/3 stanowiły nowe auta.
Osoby szukające sposobu na jak najkorzystniejsze samochodowe zakupy mają sojusznika – ofertę produktów finansowych z niskimi ratami. – Dla marek z Grupy Volkswagen takie finansowanie zapewnia Volkswagen Financial Services. Niskie raty są dostępne przy kredycie i leasingu. Nie ma więc znaczenia, czy jesteśmy klientem indywidualnym, który poluje na swój wymarzony samochód, czy przedsiębiorcą, dla którego liczą się również koszty i możliwość obniżenia podatków – wymienia Michał Dyc, Dyrektor Sprzedaży Detalicznej w Volkswagen Financial Services.
Pierwsze kredyty i leasing z niskimi ratami wprowadził na rynek już siedem lat temu Volkswagen Financial Services. Możliwość spłacania za samochód rat czasem nawet o połowę niższych niż przy klasycznym leasingu oraz zagwarantowany zwrot auta na koniec umowy, to odpowiedź na rosnące ceny pojazdów – według Instytutu Samar w porównaniu do danych sprzed roku obecnie musimy zapłacić za samochód średnio o ponad 10 proc. więcej.
– W leasingu i kredycie z niskimi ratami spłacamy tylko tę część ceny auta, która odpowiada przewidywanej utracie jego wartości w okresie użytkowania, czyli zwykle w czasie trwania umowy (najczęściej 2, 3 lub 4 lata). Nie płacimy więc w ratach całej wartości samochodu, jak przy klasycznym finansowaniu. Jeśli klient na koniec kilkuletniego kontraktu nie planuje wykupić pojazdu, po wygaśnięciu umowy auto wraca do dealera – przybliża mechanizm niskich rat Michał Dyc.
Wygodnym dla klientów rozwiązaniem, a przy tym zgodnym z obecnymi zaleceniami, jest skorzystanie z kalkulatorów niskich rat VWFS, dostępnych na stronie kalkulator.vwbank.pl. Kwoty rat na samochody marek Grupy Volkswagen można sprawdzić, ale i łatwo zmieniać według własnych możliwości budżetowych i upodobań.
Niskie raty doceniają klienci prywatni i przedsiębiorcy, nie tylko ze względu na niewielkie miesięczne opłaty. Ważna jest też możliwość dowolnej konfiguracji samochodu bez konieczności kierowania się oczekiwaniami potencjalnego kupca przy odsprzedaży auta za kilka lat. – Nabywcy decydujący się na leasing z niskimi ratami w dużej mierze wybierają lepiej wyposażone samochody – zauważa Michał Dyc. – Koszt dodatkowych pakietów, wyższej wersji (na przykład z mocniejszym silnikiem czy usportowionej) lub pojedynczych elementów doposażenia, w przypadku takiego finansowania rozkłada się na miesięczne raty. W domowym czy firmowym budżecie jest więc mało odczuwalny, a na co dzień daje więcej komfortu i przyjemności w korzystaniu z samochodu – dodaje ekspert VWFS.
Aby zasiąść za kierownicą nowego samochodu, nie trzeba się więc obawiać dużych wydatków. Dodatkowo ostatnie miesiące bieżącego roku i początek kolejnego to czas wyprzedaży aut, z rabatami sięgającymi przynajmniej 10–15 proc., a niekiedy wyższymi. Niektóre marki rozpoczynają akcje wyprzedażowe już od października, a umowy zakupu na ostatnie samochody z rabatami mogą mieć nawet marcową datę. Ten „sezon okazji” na polskim rynku trwa więc długo i można się dobrze przygotować do najbardziej opłacalnego zakupu.
Po atrakcyjne raty można jednak sięgnąć bez względu na promocje w salonach dealerskich, wprowadzanie nowych modeli i wyprzedaże ich poprzedników czy zimowy sezon rabatów na dany rocznik. Wielu nabywców nowych samochodów wierzy również głęboko w magię „roku produkcji samochodu”, czasem rezygnując z ciekawych ofert. W Europie prawdopodobnie należymy do ostatnich nacji, które wiek auta przekładają na realne przyszłe zyski z jego odsprzedaży, podczas gdy większość krajów za początek życia samochodu uznaje datę jego pierwszej rejestracji. Tu także niskie raty stanowią odpowiedź na dylematy, ponieważ kupujący ma zagwarantowaną możliwość zwrotu samochodu na koniec umowy. To oznacza, że data wyjazdu auta z fabryki przestaje mieć znaczenie.
Polacy wnikliwie obserwują swoje zasoby, szczególnie w czasie pandemii. Badanie „Portfele Polaków pod lupą” VWFS wskazuje, że oceny własnej sytuacji materialnej dokonywane przez respondentów są pozytywne. Dobrze lub bardzo dobrze widzi swoją obecną kondycję finansową 37 proc. badanych, a prawie połowa nie zauważyła „covidowych” zmian. To dobra prognoza dla rynku samochodowego.
/>
Reklama
Reklama
Reklama