Redukcja zatrudnienia, nowy układ zbiorowy i inna organizacja pracy. Nowy dyrektor Portów Lotniczych bierze się za reformę firmy.

Dotychczasowy układ zbiorowy, został już wypowiedziany. Nowy wejdzie w życie po 10 czerwca. Rzecznik PPL Przemysław Przybylski tłumaczy, że zmieni się między innymi pozycja związków zawodowych działających w firmie. Do tej pory zarząd musiał konsultować niemalże wszystkie decyzje ze związkami. Nowe regulacje wyeliminują ten przymus. Zmieni się organizacja pracy, co może się wiązać z redukcjami wśród załogi. Na razie nie wiadomo, czy zostanie wprowadzony program dobrowolnych odejść, czy dojdzie do zwolnień. Nie wykluczone jednak, że warunki, na których pracownicy będą mogli odejść z pracy będą na tyle atrakcyjne, że drastyczne cięcia nie będą potrzebne.

Rzecznik przyznaje, że warszawskie lotnisko Chopina zarządzane przez PPL jest dziś drogie i mało konkurencyjne. Nowy dyrektor ma to zmienić. Najważniejszym zadaniem jest obniżenie kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa. Przemysław Przybylski mówi, że jeśli nie wprowadzi się reform, znaczenie portu Chopina spadnie w ciągu kilku lat.

Przeciwko niektórym zmianom protestują związki zawodowe działające w firmie. Weszły one w spór zbiorowy z dyrekcją i grożą strajkiem. Miałoby do niego dojść 7 maja.