Samorządy się skarżą, że im bardziej rozszerza się sieć tras płatnych viaTOLL, tym więcej dróg lokalnych na tym cierpi. Doświadczenie pokazuje, że w pierwszych tygodniach po uruchomieniu e-myta na nowych odcinkach tiry uciekają na bezpłatne drogi alternatywne. Te w mgnieniu oka zmieniają się w pobojowisko, a pieniędzy na ich remont samorządy nie mają. A 31 października i 1 grudnia system viaTOLL zostanie rozszerzony o kolejne odcinki.
Lokalne władze obwiniają inspekcję transportu drogowego (GITD) o brak reakcji. Ich zdaniem nie dość skutecznie kontroluje ona ciężarówki poruszające się po lokalnych drogach. Samorządy poskarżyły się na GITD do nadzorującego inspekcję Ministerstwa Transportu.
Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu, potwierdza, że taką skargę dostali. I, że sprawdzą, jak GITD wywiązuje się ze swoich obowiązków. Poproszą inspektorat o informacje.
– Ale nie ma to związku z tym, czy zjazd pojazdów ciężarowych z dróg objętych systemem viaTOLL następuje, czy też nie – zastrzega.
Samorządy są pewne swego i jeszcze przed tym, nim GITD wyspowiada się ministrowi Nowakowi, wysuwają własne propozycje. – Tam, gdzie uruchamia się viaTOLL, proponujemy, by GITD objął drogi alternatywne stałym monitoringiem – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. Samorządom się spieszy, bo próbują ochronić swoje drogi przed planowanymi jeszcze w tym roku dwoma rozszerzeniami systemu viaTOLL.
To jednak wymagałoby dalszego rozrostu GITD, któremu wciąż brakuje ludzi i środków (choć od 2012 roku jego budżet wzrósł z 20 do 150 mln zł).
– W tej chwili kontrolą poboru opłat zajmuje się 155 inspektorów GITD, te na odcinkach alternatywnych prowadzone są przez pracowników WITD – wyjaśnia Aleksandra Kobylska z GITD. I dodaje, że inspektorat nie prowadzi szczegółowego monitoringu natężenia ruchu na poszczególnych drogach.
Poza tym, na co wskazuje Mikołaj Karpiński, pojazdy ciężkie nie mają obowiązku korzystania z dróg płatnych. – Mogą poruszać się innymi drogami publicznymi, w tym samorządowymi, z zachowaniem ogólnych zasad wynikających z przepisów ustawy o drogach publicznych, które dotyczą m.in. dopuszczalnego nacisku osi pojazdu na danej drodze – klaruje. Dlatego GITD nie ma obowiązku powstrzymywania tirów przed unikaniem dróg objętych systemem viaTOLL. Ma tylko za zadanie kontrolować, czy przewóz drogowy odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Ministerstwo Transportu sugeruje zresztą, że samorządy w dużej mierze same odpowiadają za stan, w jakim znajdują się drogi lokalne, nawet jeśli to wina tirów uciekających z dróg płatnych. – Zadaniem zarządcy drogi jest przeciwdziałanie niszczeniu dróg przez ich użytkowników, co wynika z art. 20 pkt 12 ustawy o drogach publicznych. W tym celu mogą stosować wiele rozwiązań ograniczających ruch ciężarowy na swoich drogach. Łącznie z jego zakazem ruchu ciężarowego – wskazuje rzecznik resortu Sławomira Nowaka.
Samorządy z kolei odpowiadają, że mogłyby o swoje drogi zadbać, gdyby miały na to pieniądze. I też mają na to pomysł. Powiaty wspólnie z posłami PSL przygotowują projekt, który zakłada utworzenie funduszu modernizacji dróg powiatowych. Pieniądze pochodziłyby z VAT odprowadzanego przez powiaty realizujące projekty drogowe. Szacuje się, że wysokość tych środków to 300–400 mln zł rocznie. – Projekt jeszcze musi zatwierdzić klub – zastrzega w rozmowie z DGP poseł PSL Piotr Zgorzelski, współautor projektu.
Jak szacuje Związek Powiatów Polskich, do 2030 r. konieczna będzie przebudowa lub remont 86 tys. km dróg powiatowych (w tym w miastach na prawach powiatu za 52–86 mld zł) oraz rozbudowa lub budowa 12 tys. km dróg powiatowych, za 8–12 mld zł.

Na jesieni więcej płatnych dróg

31 października planowane jest kolejne – czwarte już – rozszerzenie systemu płatnych dróg viaTOLL. Obecnie procedowany jest projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie, zawierający wykaz odcinków, które zostaną włączone do systemu. W najbliższym czasie projekt zostanie skierowany pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Opłatami elektronicznymi objęte mają być m.in.: autostrada A2 na odcinku węzeł Łódź Północ – węzeł Konotopa, obwodnica Mińska Mazowieckiego, autostrada A4 na odcinku węzeł Rzeszów Północ – węzeł Rzeszów Wschód, trasa S7 na odcinku południowej obwodnicy Gdańska czy S8 na odcinku obwodnic Zambrowa i Wiśniewa. W sumie na jesieni do systemu viaTOLL dołączonych zostanie ok. 500 km dróg, w tym ok. 221 km autostrad oraz ok. 279 km dróg ekspresowych.

Kolejne rozszerzenie sieci dróg płatnych planowane jest na 1 grudnia tego roku (m.in. droga ekspresowa S79 na odcinku węzeł Warszawa Lotnisko – węzeł Marynarska, S2 na odcinku węzeł Konotopa – węzeł Puławska czy S3 na odcinku węzeł Międzyrzecz Południe – węzeł Sulechów).

Po obydwu rozszerzeniach długość sieci dróg płatnych wyniesie 2690 km. System viaTOLL jest obowiązkowy dla wszystkich pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony.