Karpiński podkreślił, że w grę może wchodzić nie tylko odszkodowanie w gotówce, ale upusty przy kolejnych zakupach.
Karpiński ma nadzieję, że suma pomocy państwowej dla LOT będzie mniejsza niż zakładane obecnie ponad 380 mln złotych. Podkreślił, że jest jeszcze możliwość bardziej efektywnego zarządzania. Minister dodał, że tak czy inaczej, celem nadrzędnym jest doprowadzenie do rentowności LOT-u.
Od początku czerwca Dreamlinery znów są we flocie LOTu. Wcześniej przez wiele miesięcy były uziemione z powodu problemów z akumulatorami.