Robert Guelpen chce zbudować najdroższy model samochodu na świecie. W Szwajcarii pokazano już nawet prototyp modelu. Ma on zachęcić przyszłych kolekcjonerów do kupna, a potem ma znaleźć się w księdze Rekordów Guinnesa.
Na każdym z siedzeń miniatury auta ma być około 700 kamieni szlachetnych, zamiast przednich reflektorów mają być diamenty, a w miejscu tylnych kolorowe kamienie.
Same materiały mają wartość dwóch milionów euro. Jednak cały model wyceniono na 10,5 mln euro. Jeśli żaden z kupców nie zgłosi się sam, model ma trafić na aukcję z ceną wywoławczą 5,5 mln euro.
Guelpen, jako autor modelu, chce pół miliona prowizji, które przeznaczy na pomoc biednym dzieciom. Z zawodu inżynier rozwijał motory u Daimlera. Od lat 90. projektuje modele samochodów ze szlachetnych metali.