"Europa wciąż boryka się z kryzysem, który wpływa na biznes lotniczy. Niestety, niektóre linie lotnicze mogą mieć na koniec roku gorsze wyniki finansowe niż przewidywano to w ich planach budżetowych" - powiedział Schwab w Shenzhen (Chiny) podczas uroczystości przyjęcia do sojuszu lotniczego Star Alliance chińskiej linii Shenzhen Airlines.
Zaznaczył jednak, że nie spodziewa się, aby któryś z europejskich przewoźników z powodów finansowych miał wystąpić z sojuszu Star Alliance.
Lepsza sytuacja finansowa linii azjatyckich
"Sytuacja ekonomiczna na świecie jest oczywiście zróżnicowana. Przewoźnicy należący do sojuszu z krajów Ameryki, szczególnie Łacińskiej, a także z Azji mają lepszą sytuację ekonomiczną. Gospodarki tych krajów są w lepszej kondycji niż Europa. Jednak w przeszłości były takie sytuacje, kiedy to linie lotnicze z Ameryki Północnej miały problemy, jednak udało im się z nich wydostać. Wierzę, że w Europie przewoźnikom zrzeszonym w sojuszu, przeżywającym teraz jakieś problemy finansowe, również uda się znaleźć pozytywne rozwiązania" - powiedział PAP.
W jego ocenie szefowie europejskich przewoźników "robią wszystko", aby utrzymać się na rynku, choć często muszą się borykać z uciążliwymi regulacjami - chodzi np. o dodatkowe opłaty, jakie muszą ponosić europejskie linie lotnicze.
Zawiniły zwyżki cen paliwa lotniczego
Schwab wyjaśnił, że również niestabilne ceny paliwa lotniczego mają także wpływ na kondycję finansową przewoźników. "Kiedy ceny paliwa idą w górę, dla linii lotniczych są to ogromne koszty" - powiedział PAP.
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych IATA podało w październiku br., że strata europejskich linii lotniczych za 2012 r. wyniesie 1,2 mld dol. Wcześniej, w czerwcu br., prognozowano 1,1 mld dol. straty. Według IATA, nasz region jest nękany przez kryzys, wysokie podatki; działalności linii nie sprzyja też nieefektywna infrastruktura zarządzania ruchem lotniczym i uciążliwe otoczenie regulacyjne.
Schwab powiedział, że dzięki przyjęciu do sojuszu chińskich linii Schenzhen Airlines zyskają na tym również pasażerowie z Europy, chcący podróżować do Chin. "Shenzhen Airlines jest piątym co do wielkości przewoźnikiem w Chinach, co wzmacnia obecność Star Alliance w Państwie Środka oraz w całej Azji. Obecnie nasi pasażerowie mogą korzystać z lepszego dostępu do połączeń w całym ważnym ekonomicznie regionie Delty Rzeki Perłowej oraz w całych Chinach południowych. Jednocześnie Shenzhen Airlines uzyskuje dostęp do globalnej sieci połączeń z dodatkowymi korzyściami dla podróżnych" - powiedział Schwab.
Sojusz Star Alliance skupia 28 członków, oferujących ponad 21 ty. 900 Lotów dziennie do 1 tys. 329 lotnisk w 194 krajach. Polskie Linie Lotnicze LOT są członkiem Star Alliance od 2003 r.