Rząd przyjął we wtorek projekt założeń do nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP oraz prawa upadłościowego i naprawczego oraz ustawy o transporcie kolejowym.
Zgodnie z obowiązującym prawem, spółki utworzone na mocy ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP z 2000 r. nie mogą ogłosić upadłości. Dotyczy to takich spółek jak PKP Intercity, PKP Cargo czy Przewozy Regionalne.
Jak poinformowało we wtorek Centrum Informacyjne Rządu, zmiana prawa ma spowodować, że będą one podlegały ogólnym przepisom o upadłości. "Na podstawie proponowanych przepisów, przewoźnik, który ogłosi upadłość, będzie mógł jeszcze przez sześć miesięcy świadczyć usługi przewozowe, jednocześnie wdrażając w tym czasie ewentualny program naprawczy i układowy" - podano w komunikacie CIR.
Minister transportu Sławomir Nowak mówił pod koniec października br., że nie chodzi o to, by te spółki upadły. Wyjaśnił, że zmian w polskim prawie domagają się instytucje unijne; według Brukseli obowiązujące w Polsce przepisy przyznają przedsiębiorstwom kolejowym nieograniczone gwarancje państwowe.
Rządy PO-PSL już kolejny raz próbuje uregulować sprawy związane z upadłością kolejowych spółek. W sierpniu 2010 r. rząd przyjął proponowany przez ówczesny resort infrastruktury projekt, który umożliwiałby ich upadłość. Od początku były wobec niego sceptyczne kolejowe związki zawodowe. Według nich, kolejowe spółki przewozowe były wówczas w tak złej kondycji, że musiałyby upaść zaraz po wejściu w życie tych przepisów. Ostatecznie projekt nie zyskał akceptacji posłów.