Gwałtownemu spadkowi liczby sprzedawanych samochodów towarzyszą wysokie ceny paliw, sięgające już 2 euro za litr.
Wielu Włochów ogranicza z powodu wysokich cen paliwa jazdę samochodem i rezygnuje z dojazdu do pracy własnym pojazdem. Stacje benzynowe notują spadek sprzedaży. Podejmowane są zatem wszelkie wysiłki, by nakłonić ludzi do powrotu za kierownicę.
Przekonanie do zakupu samochodu graniczy z cudem - podkreślają analitycy rynku.
Kryzys jest tak ciężki, że dotychczasowe tradycyjne zachęty w postaci odtwarzacza CD czy też nawigacji gratis już nie wystarczają. Teraz - zauważył dziennik "Corriere della Sera" - trzeba wykazać się niezwykłą fantazją.
W ostatnim czasie włoskie media odnotowały inicjatywę jednego z producentów samochodów, który wraz ze swoimi autami oferował bony, uprawniające do zakupu paliwa w cenie 1 euro za litr przez trzy lata i to, jak zapewniono, bez względu na to, ile będzie ono w tym czasie kosztować. Ten sam koncern obecnie usiłuje znaleźć nabywców wśród studentów obiecując wysoką zniżkę przy zakupie samochodu tym, którzy ukończą uczelnię z najwyższą oceną i z wyróżnieniem.
Inny międzynarodowy koncern zapowiedział, że do końca roku zafunduje kolację w restauracji temu, kto przyjdzie do salonu na jazdę próbną jego nowym modelem.
Z kolei koncerny paliwowe szukają sojuszników wśród producentów artykułów codziennego użytku, a nawet banków.
Dzięki temu bony uprawniające do zakupu znacznie tańszego paliwa lub bezpłatnego tankowania stały się jednym z podstawowych narzędzi, mających przyciągnąć klientów. Talony na benzynę i olej napędowy można otrzymać razem z hamburgerem oraz na przykład z dużym opakowaniem pasty do zębów. Sieć włoskich supermarketów daje swoim klientom bezpłatne talony na stację benzynową o wartości 8 euro za każde 50 euro wydane na zakupy.
Jeden z banków losuje każdego dnia talon na benzynę o wartości 100 euro dla jednego ze swoich klientów. Podobne oferty mają firmy ubezpieczeniowe i wypożyczalnie samochodów.