Nowa seria posunięć oszczędnościowych jest podyktowana chęcią zmniejszenia rachunku za paliwo, które w ostatnich tygodniach znacznie podrożało.
Ryanair zamierza zaoszczędzić ok. 400 tys. funtów.
"Obcinamy koszty, gdzie tylko się da. Zmiany, które wprowadzamy, oznaczają spore zmniejszenie obciążenia samolotu" - mówi rzecznik Ryanairu Stephen McNamara, cytowany przez brytyjski dziennik "Daily Telegraph".
"Zachęcamy nawet personel pokładowy, by miał na uwadze, ile waży, by zmotywować go do zaprezentowania się (w strojach bikini) w dorocznym kalendarzu (The girls of Ryanair)" - dodał.
Rzecznik przyznał, że w ramach redukcji obciążenia brano pod uwagę pozbycie się podłokietników w fotelach, ale zdecydowano je zostawić.
Postanowiono za to, że magazyn pokładowy będzie drukowany na papierze formatu A5 zamiast A4, a jednym z jego elementów będzie jadłospis. Przewoźnik będzie zabierał na pokład mniej lodu i zmniejszy ciężar wózków na kółkach i siedzeń.
Posunięcia oszczędnościowe innych przewoźników
Tymczasem inni przewoźnicy w ramach posunięć oszczędnościowych zastępują w pierwszej klasie szklanki na drinki kubkami plastykowymi, usuwają z foteli kieszenie na prasę, likwidują pojemniki na śmieci.
Irlandzki przewoźnik zapewnia, że mimo rosnących kosztów paliwa lotniczego nie ma w planach wprowadzenia dopłaty do ceny biletu, tak jak zrobiły to British Airways i Virgin Atlantic, ponieważ sądzi, że paliwo jest integralnym elementem ceny biletu, która ma pozostać niska.