W ciągu kilku dni kierowcy pojadą nowym odcinkiem A2 na wschód od Warszawy. Cała sieć ma być gotowa do 2025 r.
Autostrada A2 wydłuży się o niecałe 15 km. Chodzi o odcinek od węzła Lubelska na przecięciu z trasą S17, czyli wylotówką ze stolicy w kierunku Lublina, do autostradowej obwodnicy Mińska Mazowieckiego. – Czekamy na pozwolenie na użytkowanie. Są szanse, że zostanie niebawem wydane i wtedy nowy fragment zostanie otwarty w ten weekend lub najdalej w ciągu kilku dni – mówi DGP Tomasz Żuchowski, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Urzędnicy zaznaczają jednak, że na wielkim podwarszawskim skrzyżowaniu trasy S17 z A2 będą na razie dostępne wybrane skręty. Otwarte zostaną dwie łącznice – dla jadących z Lublina w kierunku Mińska Mazowieckiego i w przeciwną stronę. W drodze z Warszawy do nowego odcinka A2 dojedziemy na razie starą „dwójką” i na szybką trasę skręcimy na węźle Halinów (dawna nazwa Konik). Kierowcy ze zniecierpliwieniem czekają też na otwarcie łączącej się z autostradą południowej obwodnicy Warszawy (trasa S2). Kilka lat temu był plan, by obie arterie były oddawane w podobnym terminie, ale realizacja obwodnicy Warszawy złapała opóźnienie. GDDKiA zgodziła się, by odcinek C trasy S2 przez dzielnicę Wawer zamiast w sierpniu został ukończony w grudniu. Powodem była konieczność przeprojektowania przecięcia z linią kolejową Warszawa – Lublin, bo urzędnicy zdecydowali, że na trasie PKP musi powstać w przyszłości dodatkowy, czwarty tor. Późną jesienią ma być też ukończony fragment południowej obwodnicy Warszawy z nowym mostem na Wiśle. Dyrektor Żuchowski zakłada, że pod koniec roku pojedziemy trasą S2 od ul. Przyczółkowej na warszawskim Wilanowie do wylotówki na Lublin i autostrady A2. Z kolei w pierwszej połowie 2021 r. według GDDKiA otwarty zostanie ostatni, brakujący odcinek południowej obwodnicy z dwukilometrowym tunelem przez dzielnicę Ursynów. W ciągu najbliższych dni drogowcy mają podpisać aneks z wykonawcą, włoską firmą Astaldi, który przesunie o ok. pół roku mijający w tym miesiącu termin zakończenia budowy tego fragmentu S2.
Od dyrektora Żuchowskiego dowiedzieliśmy się też o planie dokończenia pozostałej części A2. Na przełomie roku 2023 i 2024 gotowy ma być odcinek od Mińska Mazowieckiego do Siedlec. Dwie z trzech umów w tej sprawy podpisano kilka miesięcy temu. Drogowcy w sierpniu chcą wybrać wykonawcę trzeciego odcinka.
Z kolei w październiku GDDKiA ogłosi przetargi na realizację A2 z Siedlec do Białej Podlaskiej. Ten fragment ma być ukończony w 2024 r. Trwają też przygotowania do budowy ostatniego odcinka – do przejścia granicznego z Białorusią w Kukurykach. Wprawdzie ten fragment nie ma jeszcze przyznanego rządowego finansowania, ale według Tomasza Żuchowskiego są szanse, że brakujące środki znajdą się. – Cel jest taki, by całą autostradę skończyć w 2025 r. – zapowiada. Jak dodaje, w rejonie granicy z Białorusią ma też powstać siedmiokilometrowy łącznik między autostradą i kolejowym terminalem przeładunkowym w miejscowości Małaszewicze. Tam docierają po szerokim torze towary ze wschodu, w tym z Chin.
DGP
Ukończenie za pięć lat trasy A2 oznaczać będzie, że Polska będzie miała już gotową swoją sieć autostrad. Utworzą ją dwie trasy z zachodu na wschód i jedna z północy na południe. Wcześniej uda się oddać inne brakujące odcinki. Kluczowe jest teraz szybkie finiszowanie z robotami na A1 z Częstochowy do podłódzkiego Tuszyna. Tam do parametrów autostrady przebudowywana jest tzw. gierkówka. Prowadzone „pod ruchem” prace generują ogromne korki. Zgodnie z podpisanymi umowami A1 z Częstochowy do Łodzi ma być gotowa w 2022 r. GDDKiA chce jednak, by już pod koniec tego roku udało się na tym odcinku oddać dwie jezdnie, na których dostępne byłyby dwa pasy w każdym kierunku. Wtedy kierowcy odczuliby ogromną ulgę. Drogowcy prowadzą rozmowy z wykonawcami w tej sprawie. Szybkie oddanie dwóch nitek będzie się jednak wiązać z dopłatą dla wykonawców.
W ciągu trzech lat ma się też zakończyć gruntowna przebudowa autostrady A18, czyli odnogi trasy A4 biegnącej od Krzyżowej pod Bolesławcem w kierunku Berlina. Ta poniemiecka, zbudowana z betonowych płyt trasa nazywana jest „najdłuższymi schodami Europy”. Nierówna i dziurawa południowa nitka arterii ma zostać zbudowana od nowa.
W GDDKiA słyszymy też, że pod koniec roku będą gotowe analizy trasy A4 od Krzyżowej do Wrocławia. Na ten odcinek często narzekają kierowcy, bo na długich dystansach brakuje poboczy. Często dochodzi do wypadków. Analiza ma wskazać, czy lepszym rozwiązaniem jest przebudowa trasy, czy raczej realizacja odcinka po nowym śladzie.