Smog daje się we znaki. Eksperci winą za zatruwanie powietrza w Polsce obarczają m.in. samochody z silnikami Diesla, a jako alternatywę do jazdy w mieście wskazują hybrydy. Na jakie korzyści może liczyć kierowca, który wybierze auto spalinowo-elektryczne? Czy połączenie benzyny i silnika elektrycznego jest trwalsze od auta z jednostką wysokoprężną? Wyjaśniamy.

– W największych miastach Polski zanieczyszczenie powietrza przez transport samochodowy to większy problem niż emisja pyłów z ogrzewania domów. Mimo, że w skali kraju auta odpowiadają za ok. 10 proc. przekroczeń dopuszczalnego poziomu zanieczyszczeń, to w centrach dużych miast przekroczenia są wielokrotnie większe (nawet 80 proc.) – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli i wskazuje, że sytuacja z dnia na dzień staje się poważniejsza. A rękę do tego przykładają sami Polacy ściągając coraz starsze pojazdy. Jak wylicza Instytut Badań Rynku Samochodowego SAMAR od wejścia do Unii Europejskiej nad Wisłę sprowadzono ponad 13 mln aut. Ubiegły rok był rekordowy jeżeli chodzi o liczbę zarejestrowanych pojazdów – 1,6 mln samochodów, z czego milion przywieziono właśnie z zagranicy. Przy okazji analitycy wskazują, że w ostatnich latach widoczny jest wyraźny wzrost importu aut z napędem wysokoprężnym.

Nie jest tajemnicą, że właściciele takich samochodów masowo usuwają filtr cząstek stałych DPF (lub FAP). Na ten problem wskazał też w ostatnim raporcie Polski Alarm Smogowy, który podsumował działania rządu w kwestii walki z zanieczyszczeniami powietrza. PAS stwierdził, że smog nadal wygrywa konfrontację, a proceder wycinania filtrów z układów wydechowych aut z silnikami Diesla określił jako patologię. Skąd wzięła się ta "moda"? W zależności od warunków eksploatacji filtr DPF trzeba wymienić na nowy po 80-200 tys. km, a to kosztuje od ok. 2 tys. zł do 15-16 tys. zł. Fachowcy z firm zajmujących się regeneracją tego elementu przyznają, że trafiają do nich filtry zatkane już po 30 tys. km. I głównie z tych powodów kierowcy decydują się na wycięcie DPF z wydechu. Nawet mimo tego, że to niezgodne z prawem a także niebezpieczne dla zdrowia człowieka oraz środowiska.