Chińskie koleje państwowe poinformowały, że ponad 4 tys. pociągów towarowych kursowało między Chinami a Europą w ciągu pierwszych sześciu lat od otwarcia regularnych połączeń towarowych na tej trasie - poinformował dziennik "China Daily".

99,7 proc. kursów odbyło się zgodnie z rozkładem - oświadczył przedstawiciel chińskich kolei Han Shurong na spotkaniu przedstawicieli Chin oraz krajów Europy Środkowej i Wschodniej, które odbyło się w czwartek w mieście Ningbo na wschodzie kraju.

"W przeszłości większość pociągów wracała do Chin pusta ze względu na brak towarów, a w ubiegłym roku ponad połowa z nich wracała załadowana" - podkreślił Han. Wśród transportowanych między kontynentami towarów wymienił sprzęt elektroniczny (głównie telefony komórkowe i komputery), odzież, samochody, żywność, wino, kawę, drewno i maszyny.

Połączenie kolejowe między Chinami a Europą uruchomiono w sierpniu 2011 r. dzięki inauguracji linii między chińskim Chongqing (Czungking) w środkowej części kraju a niemieckim Duisburgiem. Obecnie kolej łączy 28 chińskich i 29 europejskich miast w 11 krajach Starego Kontynentu.

Pierwszy pociąg z Chin do Wielkiej Brytanii przybył w połowie stycznia br. Dzięki temu połączeniu Londyn stał się 15. europejskim miastem, z którego można się bezpośrednio dostać koleją do Chin. Trasa wiedzie m.in. przez Francję, Belgię, Niemcy, Polskę, Białoruś, Rosję i Kazachstan. Stanowi element inicjatywy gospodarczej Pasa i Szlaku, czyli projektu reaktywowania dawnego szlaku handlowego wiodącego z Chin do Europy, który z końcem średniowiecza i wraz z rozrostem imperium osmańskiego stracił na znaczeniu. Nowy Jedwabny Szlak prowadzi przez kraje środkowoazjatyckie, przez Polskę, do Europy Zachodniej.