Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa dąży do uporządkowania rynku przewozów osobowych. Jednym z pomysłów jest blokowanie dostępu do sieci, by utrudnić klientom korzystanie z Ubera.
Chce zrównać wymogi dla firm przewozowych z korporacjami taksówkarskimi, planuje m.in. wprowadzenie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób – zarówno dla firm, jak i kierowców w nich pracujących. Ma też zostać wprowadzony obowiązek prowadzenia i przechowywania rejestru zleceń. Niespełnianie wymogów miałoby skutkować karami finansowymi.
Szymon Huptyś, rzecznik MIB, podkreśla, że nie chodzi o walkę z Uberem. – Potrzebne są przepisy, które zapewnią równe traktowanie wszystkich podmiotów na rynku przewozu osób, a z drugiej strony będą zmierzały do poprawy bezpieczeństwa i komfortu klientów – mówi.