Tak wynika z projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy o Straży Marszałkowskiej, który przygotowali posłowie Polski2050. Celem poselskiej nowelizacji jest umożliwienie przeprowadzenia badania posła lub senatora w celu ustalenia zawartości alkoholu w organizmie przy użyciu urządzeń elektronicznych dokonujących pomiaru stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu (tzw. alkomatu). „Przyczyną wniesienia niniejszego projektu były m.in. głośne w ostatnich latach przypadki uczestniczenia przez parlamentarzystów w obradach w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, który nie licuje z powagą polskiego parlamentu” – uzasadniają posłowie.

Nadużywanie alkoholu wśród parlamentarzystów – statystyki i zagrożenia

Polska2050 zwraca uwagę na systemowy problem nadużywania alkoholu. „Alkohol jest substancją psychoaktywną, która wpływa na zdolności psychofizyczne człowieka. W rezultacie jego spożycie może wpływać na zdolność koncentracji, percepcję, uwagę i proces podejmowania decyzji. Alkohol nie tylko wpływa na ograniczenie zdolności motorycznych człowieka, osłabia także możliwość racjonalnej oceny sytuacji, zdolność samokontroli, a w sferze emotywnej może sprzyjać zachowaniom impulsywnym, agresywnym czy wysoce nieprzemyślanym” – podkreślają w uzasadnieniu projektu. Dodają, że konsekwencje spożywania alkoholu, oprócz wpływania na organizm ludzki w wymiarze indywidualnym, mają skutek dla otoczenia, w którym znajduje się spożywająca tę substancję.

„Wpływ alkoholu na jednostkę, grupy społeczne i społeczeństwo nie może być bagatelizowany. Według raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Polacy spożywali średnio 11 litrów czystego alkoholu na osobę w 2021 r., co było jednym z najwyższych wyników krajów OECD. Oficjalna konsumpcja wzrosła o 10 proc. od 2010 r., podczas gdy w większości krajów OECD spadła. Około jedna trzecia dorosłych spożywa alkohol w dużych ilościach każdego miesiąca, przy czym jak wynika z przedstawionych danych, mężczyźni piją trzy razy więcej alkoholu niż kobiety. Szkodliwe spożywanie alkoholu prowadzi m.in. do przedwczesnych zgonów (np. w 2019 r. konsumpcja alkoholu była odpowiedzialna za 6 proc. wszystkich zgonów) oraz obniża wzrost gospodarczy poprzez niższe zatrudnienie i produktywność.

Posłowie pod wpływem alkoholu – konsekwencje dla wizerunku Sejmu i Senatu

Autorzy projektu podkreślają, że wszelkie przypadki pozostawania parlamentarzysty pod wpływem alkoholu bardzo szybko przeistaczają się w sprawę medialną i publiczną. „Taka sytuacja może z jednej strony kreować stan przyzwolenia na tego typu zachowania podczas pełnienia obowiązków, zaś z drugiej może stwarzać wrażenie bezkarności posła bądź senatora, który z mocy Konstytucji został wybrany do reprezentowania narodu” - twierdzą.

Dodają, że zachowanie parlamentarzysty pod wpływem alkoholu godzi także w wizerunek i autorytet ustrojowy instytucji. Zaznaczają, że zgodnie z art. 104 ust. 2 w zw. z art. 108 Konstytucji RP, posłowie i senatorowie przed rozpoczęciem sprawowania mandatu ślubują rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu. Naruszeniem roty ślubowania są zatem przypadki działania przez deputowanych w warunkach ograniczonych zdolności psychofizycznych wskutek spożycia alkoholu. „Alkohol jako substancja psychoaktywna ogranicza zdolności poznawcze, emocjonalne i decyzyjne, co w przypadku osób pełniących funkcje publiczne może mieć poważne skutki dla jakości procesu legislacyjnego i zaufania obywateli” – zaznaczają.

Badanie alkomatem tylko w przypadku uzasadnionego podejrzenia

Zatem Polska2050 proponuje, aby Straż Marszałkowska mogła przebadać posła lub senatora alkomatem, lecz tylko w przypadku „uzasadnionego podejrzenia” spożycia alkoholu. Badanie będą mogli zarządzić jedynie Marszałek Sejmu lub Marszałek Senatu albo przewodniczący obradom Sejmu lub Senatu wicemarszałek. Wyklucza to prewencyjną kontrolę parlamentarzystów, gdyż w ocenie projektodawców taka prewencyjna kontrola nadmiernie ingerowałaby w mandat przedstawicielski i godność urzędu posła lub senatora. Z projektu wynika również, że Straż Marszałkowska nie będzie mogła przeprowadzać badania krwi.

Marszałek Sejmu lub Senatu albo prowadzący obrady wicemarszałek będą mieli prawo wykluczyć z obrad posła lub senatora. „Z jednej strony, pozostawia to ostateczną decyzję marszałkowi lub przewodniczącemu, co istotne w przypadkach niejednoznacznych (np. wskazywania w różnych badaniach minimalnego przekroczenia wskaźników stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu). Z drugiej strony, projektowane regulacje umożliwiają wykluczenie z posiedzenia posła lub senatora, jeżeli dalsze uczestniczenie w obradach naruszałoby m.in. powagę parlamentu” – wynika z uzasadnienia.

Wykluczenie z posiedzenia będzie również możliwe w przypadku parlamentarzysty, który nie podda się badaniu albo jest w stanie uniemożliwiającym jego przeprowadzenie. Jak dodają autorzy projektu, przewidziana możliwość wykluczenia z obrad (nie zaś bezwzględny obowiązek) ma zapewnić luz decyzyjny w przypadkach nieoczywistych, m.in. gdy przebadanie parlamentarzysty nie jest możliwe ze względów zdrowotnych. Z przeprowadzonego badania będzie sporządzany protokół. Jest to o tyle istotne, że wykonywanie przez parlamentarzystę obowiązków w stanie po użyciu alkoholu może być kwalifikowane jako wykroczenie.