Wprowadzenie umowy najmu senioralnego przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 725 ze zm.) i o zmianie kodeksu cywil nego (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1061 ze zm.). Wciąż znamy tylko jego założenia. Przypomnijmy, że zgodnie z nimi każdy senior posiadający własne mieszkanie, w którym trudno mu samodzielnie funkcjonować z powodu np. braku windy, będzie miał prawo wynająć lokal z zasobu komunalnego. Nie trzeba będzie spełnić żadnego kryterium dochodowego, ale trzeba będzie wynająć swoje mieszkanie gminie, a ta wynajmie je osobom, które czekają na mieszkanie z komunalnego zasobu.
– Senior będzie miał wybór, czy skorzystać z takiej możliwości, zachowa własność i możliwość powrotu, gdy mu się nie spodoba w nowym miejscu, a gwarancją bezpieczeństwa będzie zawieranie umowy z gminą – mówiła Marzena Okła-Drewnowicz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na konferencji „Mieszkanie seniora bez ograniczeń”.
Czy seniorzy będą chcieli wynajmować swoje mieszkania?
Czy seniorzy będą chcieli z tego rozwiązania korzystać? W Starachowicach zrobiono prekonsultacje i wynika z nich, że są chętni. Gorzej z dostępnością mieszkań komunalnych z windami czy na parterze, z odpowiednio szerokimi otworami na drzwi, bez progów czy łazienką, w której da się manewrować wózkiem. Starachowice, jak informuje Marcin Gołębiowski, wiceprezydent miasta, liczą na wsparcie z Funduszu Dopłat. Przygotowanie odpowiedniej dokumentacji zajęło gminie 10 miesięcy, a teraz czeka na zasilenie kasy funduszu. Duża liczba wniosków w kolejce i ograniczenia budżetu Funduszu Dopłat pokazują, że stworzenie przez gminy zasobu odpowiednich dla seniorów mieszkań proste nie będzie.
Uruchomić Społeczne Agencje Najmu
Doktor hab. Aleksandra Jadach-Sepioło, zastępca dyrektora Instytutu Rozwoju Miast i Regionów ma pomysł, jak ten problem rozwiązać.
– Potrzebujemy Społecznych Agencji Najmu z komponentem senioralnym – mówi ekspertka.
SAN-y, których mamy w tej chwili kilkanaście, podpisują umowę z prywatnymi właścicielami mieszkań, a następnie oferują je do wynajmu za niższe stawki niż rynkowe. Właściciel musi zadowolić się mniejszym zarobkiem niż, gdyby wynajmował mieszkanie sam, ale w zamian za to SAN zdejmuje z niego trud obsługi najmu. Badania przeprowadzone w lipcu przez Habitat for Humanity pokazują, że gdyby samorządy rozwinęły SAN-y, to chętnych, by z ich usług skorzystać, nie zabraknie ani po stronie właścicieli mieszkań, ani potencjalnych najemców. Pytanie, jak wielu w tej grupie byłoby seniorów. ©℗