1 stycznia 2026 r. to planowany termin wejścia w życie ustawy o bonie senioralnym. Jednak to, czy uda się go dotrzymać, pozostaje pod znakiem zapytania, gdy się weźmie pod uwagę to, że od października 2024 r. znajduje się ona na etapie projektu, który nie został jeszcze przyjęty przez rząd. Część ekspertów jest sceptyczna w tej kwestii, natomiast departament polityki senioralnej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który jest odpowiedzialny za przygotowanie nowych przepisów, deklaruje, że ta data pozostaje aktualna.
Projekt ustawy do ponownych konsultacji
Zgodnie z projektem ustawy bon senioralny ma być formą wsparcia przysługującą w sytuacji, gdy członkowie rodziny seniora pracują i nie są w stanie zapewnić mu opieki oraz pomocy w codziennym funkcjonowaniu. To właśnie oni będą mogli się ubiegać o przyznanie bonu, z którego będą opłacane usługi świadczone osobom starszym, obejmujące m.in. podstawową opiekę higieniczno-pielęgnacyjną czy kontakt z otoczeniem. Przepisy projektu szczegółowo określają warunki, jakie muszą spełnić zarówno senior, jak i jego krewni do otrzymania bonu oraz jak będą wyglądały jego przyznawanie i realizacja, co ma być zadaniem nałożonym na gminy.
Konsultacje projektu zakończyły się w grudniu ubiegłego roku i od tamtej pory zapadła cisza. Co więcej, na stronie Rządowego Centrum Legislacji nie zostały do tej pory opublikowane uwagi zgłoszone do niego przez inne resorty oraz stronę społeczną, ani też nowa wersja projektu, tak jak ma to miejsce w przypadku projektów opracowywanych przez poszczególne ministerstwa. DGP postanowił więc zapytać departament polityki senioralnej KPRM o to, co dzieje się z projektem ustawy o bonie senioralnym i kiedy zostanie skierowany do przyjęcia przez rząd, a także czy realny jest termin wejścia w życie z początkiem przyszłego roku.
Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że do projektu ustawy wpłynęło wiele uwag, które były poddawane skrupulatnej analizie, zaś 12 czerwca br. odbyła się konferencja uzgodnieniowa, która dotyczyła dalszych kierunków prac nad bonem senioralnym. Natomiast obecne prace legislacyjne znajdują się na końcowym etapie przed planowanym wysłaniem nowej wersji projektu do uzgodnień zewnętrznych i opiniowania. Jednocześnie departament polityki senioralnej zapewnia, że przewidziana w nim data wejścia w życie 1 stycznia 2026 r. jest przez cały czas aktualna.
Prace nad bonem senioralnym trzeba przyspieszyć
Dotychczasowe tempo prac nad projektem ustawy krytycznie ocenia Tomasz Michałek, dyrektor biura zarządu koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”.
– Jesteśmy rozczarowani tym, że ten proces tak długo trwa, zwłaszcza że popieramy wszelkie rozwiązania, które wzmacniają opiekę długoterminową zapewnianą w warunkach domowych – podkreśla ekspert.
Tomasz Michałek zwraca też uwagę, że jest to pierwsza taka ustawa, która nie wprowadzi typowego świadczenia pieniężnego trafiającego bezpośrednio do rodziny, która zdecyduje, na co je wyda, tylko będzie to świadczenie znaczone, które będzie pokrywało koszt usług opieki nad starszymi osobami.
– Wydaje się, że niestety bon senioralny nie jest priorytetem dla rządu i przegrał z deregulacją, nad którą w ostatnim czasie koncentrowały się jego działania – mówi Tomasz Michałek.
Dodaje przy tym, że ze względu na opóźnienia w procedowaniu projektu i to, że jego poprawione przepisy będą poddawane kolejnym konsultacjom, należy się spodziewać, że raczej zaczną one obowiązywać od połowy przyszłego roku.
Wątpliwości związane z zachowaniem dotychczasowego terminu wejścia w życie przepisów ma również Przemysław Wiśniewski, dyrektor Instytutu Polityki Senioralnej, członek rady ds. polityki senioralnej powołanej przez Marzenę Okłę-Drewnowicz, minister ds. polityki senioralnej.
– Oczywiście samo uchwalenie ustawy do końca roku jest możliwe, ale samorządy będą potrzebowały czasu, aby przygotować się do jej wdrożenia, w tym chociażby przyjmowania wniosków – wyjaśnia.
Dodaje, że wprawdzie projekt przewiduje, że w ciągu pierwszych dwóch lat obowiązywania bonu senioralnego gminy będą realizować to zadanie fakultatywnie, więc i tak zakładano, że nie wszędzie ruszy on od stycznia 2026 r., ale w momencie, gdy będzie uchwalany tuż przed tą datą, takich samorządów będzie jeszcze mniej.
– Szkoda też, że kancelaria premiera zwleka z publikacją uwag do projektu. Wiele organizacji pozarządowych, które je wysyłały, nie otrzymało na nie żadnej odpowiedzi, dlatego tym bardziej takie zbiorcze ich zestawienie na rządowych stronach jest potrzebne – wskazuje Przemysław Wiśniewski.
Bardziej optymistyczne podejście w sprawie projektu zachowuje dr Elżbieta Ostrowska, przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz członkini rady ds. polityki senioralnej.
– Wspieranie rodzin w opiece nad starszymi osobami to już nie wyzwanie na przyszłość, ale problem, z którym mamy do czynienia tu i teraz, stąd wprowadzenie bonu senioralnego jest tak potrzebnym i pilnym rozwiązaniem. Liczę więc, że prace nad nim zostaną przyspieszone i jesienią projekt ustawy trafi do Sejmu – mówi dr Ostrowska.
Ponadto dla dalszych losów projektu i jego procesu legislacyjnego istotne znaczenie może mieć szykowana rekonstrukcja rządu. Z nieoficjalnych informacji na temat jej kształtu wynika, że swoje stanowiska mają stracić ministrowie bez teki, a wśród nich jest właśnie minister ds. polityki senioralnej. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie uzgodnień