Centralny Rejestr Umów Jednostek Sektora Finansów Publicznych (dalej: rejestr lub CRU) ma ruszyć 1 stycznia 2026 r. W pierwszej kolejności informacje np. o udzielonych zleceniach będzie publikować w nim administracja rządowa czy takie instytucje jak Najwyższa Izba Kontroli i Trybunał Konstytucyjny. Samorządy, ich związki i samorządowe zakłady budżetowe dołączą do CRU pół roku później, a pozostałe jednostki od 1 stycznia 2027 r. Dziś próg, od którego informacje o umowach podlegałyby publikacji, to 500 zł. Jednak Ministerstwo Finansów w procedowanej nowelizacji zdecydowało się na jego podniesienie do 10 tys. zł (bez podatku od towarów i usług) – po tym jak część organizacji postulowała jego określenie nawet na poziomie 50 tys. zł. Według niektórych ekspertów zajmujących się jawnością życia publicznego zmiana progu znacznie ograniczy skuteczność reformy (pisaliśmy o tym: „Centralny rejestr umów może być bezzębny”, DGP nr 58/2025). Są jednak i takie instytucje, które podważają sens nakładania nowych obowiązków w zakresie publikacji informacji o zawieranych umowach.

Uczelnie chcą zawężenia rejestru…

Podczas konsultacji projektu sprzeciw wobec włączania do CRU uczelni publicznych zgłosiła Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). Argumentuje, że budowanie jawności życia publicznego i zwalczanie korupcji powinny dotyczyć w głównej mierze jednostek samorządu terytorialnego i innych jednostek sektora finansów publicznych, które poddawane są kontroli politycznej wyborców.

„Wspominane w uzasadnieniu zjawiska korupcjogenne, które mogłyby towarzyszyć wydatkowaniu środków publicznych na uczelniach, są już obecnie zwalczane w wystarczającym stopniu: uczelnie są poddane kontroli Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego” – wskazuje KRASP.

Rektorzy podkreślają też specyfikę działalności uczelni. W ich ocenie każda umowa – przed publikacją – musiałaby być szczegółowo analizowana np. ze względu na informacje związane z własnością intelektualną.

„Należy przy tym zaznaczyć, że projekt ustawy nie przewiduje zwiększenia finansowania szkolnictwa wyższego w związku z nałożeniem na uczelnie publiczne dodatkowych, znacznych obowiązków” – dodaje KRASP.

Według organizacji wyłączenie uczelni z nowych obowiązków byłoby wyrazem ich autonomii. W obecnym brzmieniu nowelizacja takim przywilejem obejmuje służby specjalne oraz placówki zagraniczne Rzeczypospolitej. Jednocześnie KRASP pozytywnie ocenia zmiany zaproponowane w projekcie – m.in. podniesienie progu kwotowego, wydłużenie czasu na publikację informacji o umowie z 14 do 30 dni od jej zawarcia czy wyłączenie z tego obowiązku umów o pracę. Z kolei Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego – nie sprzeciwiając się publikowaniu informacji o umowach przez instytucje nauki – sugeruje przyjęcie dla nich odrębnego, wyższego progu. Wskazuje, że ten może być problematyczny zwłaszcza w zakresie projektów naukowo-badawczych.

Samorządy też mają wątpliwości

Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, reprezentujący Związek Województw RP (ZWRP), uważa z kolei, że cel, jaki stawia sobie projektodawca, można osiągnąć bez tworzenia odrębnego rejestru. Argumentuje, że to kolejny ustawowy nakaz, „który w rzeczywistości poza znaczącym obciążeniem nowymi zadaniami, niewiele wnosi do głównego celu regulacji, którym jest realizacja zasady jawności gospodarowania środkami publicznymi”. Według władz województwa wystarczające byłoby rozszerzenie art. 6 ust. 1 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 902) o zawarte umowy, których wartość jest większa albo równa 10 tys. zł (przepis ten wskazuje, jakie informacje publiczne podlegają udostępnianiu). Dodatkowo według ZWRP kwota 10 tys. zł powinna podlegać waloryzacji – np. jeśli inflacja przekroczy określony próg.

Wątpliwości budzi natomiast – w ocenie urzędu marszałkowskiego – wyłączenie obowiązku udostępniania na wniosek informacji publicznej, która znajdzie się wcześniej w CRU. Zwraca uwagę, że nie będzie tam pełnej prezentacji treści dokumentów.

„W przypadku CRU zakłada się udostępnianie informacji o umowach według ustrukturyzowanej bazy danych, zawierającej niektóre kategorie informacji określone w projektowanych przepisach (bez opisu wydarzenia, treści dokumentów lub ewentualnych warunków ponownego wykorzystania)” – czytamy w uwagach do projektu.

NGO's: czy to nie zaszkodzi dostępowi do informacji publicznej?

Podobnego zdania jest Sieć Obywatelska Watchdog Polska, która alarmuje, że przy obecnym brzmieniu nowelizacji – niektóre jednostki będą traktować rejestr jako jedyne źródło informacji dla obywateli o umowach, zaniedbując wnioski o udostępnienie informacji publicznej.

„Ciężar może spaść na obywatela, który będzie musiał wykazać, że żądana informacja nie pokrywa się z tym, co jest w rejestrze (np. że treść umowy to więcej niż „informacja o umowie”)” – wskazuje organizacja.

Sieć Obywatelska Watchdog Polska jest też zdania, że CRU będzie miał zbyt ograniczony zasięg, ponieważ spółki Skarbu państwa i spółki komunalne co do zasady nie należą do sektora finansów publicznych.

„To poważna luka – ogromne kwoty wydawane przez spółki Skarbu Państwa czy przedsiębiorstwa komunalne (np. miejskie spółki od wywozu śmieci, komunikacji) pozostaną poza centralnym rejestrem, tak samo jak Lasy Państwowe czy Wody Polskie. Oznacza to, że państwo w wąskim sensie (urzędnicy, jednostki budżetowe) będzie przejrzystsze, ale państwo w szerokim sensie (publiczny sektor gospodarczy) – niekoniecznie” – argumentuje, postulując dołączenie takich jednostek do obowiązku publikowania informacji o umowach.

Zbyt wysoki próg wartości umów

Od początku prac nad nowelizacją Watchdog Polska opowiada się także za utrzymaniem progu 500 zł. Według danych zebranych za 2024 r. – w gminach odsetek umów o wartości poniżej 10 tys. zł wyniósł prawie 80 proc. (patrz: infografika). Podobne wątpliwości wyraża Rzecznik Praw Obywatelskich.

„Na przykład, w mieście Oleśnica aż 84 proc. umów oraz wydatków w ich rejestrze umów nie osiąga progu 10 tys. zł. Proporcje te mogą być jeszcze wyższe w mniejszych miejscowościach, przy czym nawet w dużych miastach blisko połowa umów może nie przekraczać wskazanej kwoty” – wskazuje RPO.

Według Watchdog Polska jawności życia publicznego nie przysłuży się również usuwanie danych z CRU po pięciu latach. Aktywiści postulują ich archiwizację i udostępnianie na wniosek.

Etap legislacyjny

Projekt ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw oraz ustawę o finansach publicznych po konsultacjach