W dniu, kiedy oddajemy ten numer do druku, ustawa z 5 września 2016 r. o szczególnych zasadach rozliczeń podatku od towarów i usług oraz dokonywania zwrotu środków publicznych przeznaczonych na realizację projektów finansowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej lub od państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu przez jednostki samorządu terytorialnego została opublikowana w Dzienniku Ustaw (Dz.U. z 2016 r. poz. 1454).
W dniu, kiedy oddajemy ten numer do druku, ustawa z 5 września 2016 r. o szczególnych zasadach rozliczeń podatku od towarów i usług oraz dokonywania zwrotu środków publicznych przeznaczonych na realizację projektów finansowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej lub od państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu przez jednostki samorządu terytorialnego została opublikowana w Dzienniku Ustaw (Dz.U. z 2016 r. poz. 1454).
Pod tym wyjątkowo długim tytułem (zastępowanym przez specjalistów jednym słowem – specustawa) kryje się centralizacja rozliczeń VAT. Samorządy muszą przeprowadzić ten proces do końca roku. Gminy i ich jednostki oraz zakłady budżetowe czeka więc gorący okres. Ustawa wchodzi w życie 1 października, ale to najpóźniej 1 stycznia 2017 r. wybije dla nich godzina zero.
Do tego czasu samorządowcy muszą odpowiedzieć sobie na wiele pytań, podjąć kluczowe decyzje - m.in. czy rozliczenia będą dokonywane przez centrum usług wspólnych, jak będzie wyglądać kwestia odpowiedzialności w ramach rozliczeń czy w jaki sposób będzie centralizowana oświata. A następnie wdrożyć niezbędne procedury.
Jeszcze wcześniej, bo do 30 września, trzeba się zdecydować, czy dokonać korekty deklaracji VAT za okresy wsteczne. Jest to związane z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie gminy Wrocław (sygn. akt C–276–14).
W tym przypadku jednostki samorządowe, które jeszcze nie podjęły decyzji, mają nóż na gardle. Muszą przede wszystkim policzyć, czy taki ruch się im opłaca. Do wzięcia mogą być spore pieniądze, ale będzie bardzo dużo pracy przy skomplikowanych wyliczeniach. Do tego specustawa nakłada na gminy, które zdecydują się na korekty wsteczne, dodatkowe obowiązki. Gmina musi złożyć informację o tym, że korekta jest składana w związku z wyrokiem TSUE, na formularzu według określonego wzoru. Trzeba też do niej dołączyć wykaz wszystkich jednostek i zakładów budżetowych, objętych korektą. Konieczne jest też złożenie samych korekt deklaracji i uwzględnienie w nich rozliczeń VAT wszystkich jednostek organizacyjnych.
Jest jeszcze dodatkowy warunek odzyskania podatku. Zgodnie z ostateczną wersją ustawy, jeżeli jednostki samorządowe nie oddadzą przed 1 października 2016 r. kwoty VAT od inwestycji sfinansowanej ze środków unijnych, nie będą mogły się ubiegać o jego zwrot z urzędu skarbowego. A to oznacza, że takimi pieniędzmi muszą dysponować. Bo zwrot od fiskusa dostaną zapewnie po co najmniej dwóch miesiącach. I choć eksperci twierdzą, że ten warunek jest niezgodny z przepisami unijnymi i zasadą neutralności VAT, to ewentualne procesowanie się w tej sprawie przed sądem może trwać bardzo długo.
Skądinąd trudno się fiskusowi dziwić – zniechęcanie do korekt przyniesie mu zapewne wymierne korzyści finansowe. Warto jednak zaapelować, by do samej centralizacji resort finansów podszedł łaskawie i wraz z urzędami skarbowymi wspierał gminy w tej rewolucji, a nie nękał nadmiernymi kontrolami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama