Po wyborach samorządowych w wielu gminach dokonano zmian organizacyjnych – zmodyfikowano nazwy departamentów, biur i wydziałów, a niektóre komórki nawet zlikwidowano. Wszyscy niemal jednomyślnie deklarują, że nikogo nie zwalniali.

W gminach po kwietniowych wyborach samorządowych poczyniono zmiany organizacyjne. Częściowa wymiana kadr nastąpiła głównie tam, gdzie zmienili się lokalni włodarze. Zmiany organizacyjne często skutkują wymianą osób na kierowniczych stanowiskach, np. sekretarza gminy. Dodatkowo nowy kierownik urzędu ma prawo w inny sposób niż jego poprzednik zorganizować pracę w instytucji. Na reorganizację urzędu pod względem strukturalnym decydują się też dotychczasowi włodarze.

Nowa polityka

Z sondy DGP wynika, że zmian dokonuje się zwłaszcza wtedy, gdy są potrzebne z uwagi na przyjęcie określonej polityki na kolejną kadencję.

– Po wyborach powołano II zastępcę prezydenta miasta i utworzono stanowisko ekodoradcy – mówi nam na przykład Paulina Rybczyńska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ciechanów.

Takie ruchy zdarzają się też w urzędach, w których nie przybył nowy włodarz.

– W czerwcu nastąpiła wymiana na stanowisku wiceprezydenta oraz zmiana podległości dwóch komórek organizacyjnych urzędu miasta – wylicza Sandra Hajduk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Katowice.

– Zwolnienia i zatrudnienia pracowników zdarzają się przez cały czas. Wynika to z naturalnej fluktuacji kadr, np. przechodzenia na emeryturę, odchodzenia do innych pracodawców i naborów na powstałe wakaty – przekonuje Sandra Hajduk.

Przykładem miejsca, gdzie mamy do czynienia z kontynuacją władzy w samorządach, ale zmiany organizacyjne również są wprowadzane, może być też urząd miasta w Lublinie, w którym od 2010 r. do chwili obecnej prezydentem jest Krzysztof Żuk. Od rozpoczęcia nowej kadencji dokonano tam zmiany regulaminu organizacyjnego urzędu, która polegała przede wszystkim na uporządkowaniu i doprecyzowaniu zadań wykonywanych w ramach dotychczas ukształtowanej struktury organizacyjnej. Wyodrębniono ponadto z wydziału energii i klimatu zadania z zakresu szeroko rozumianego klimatu (m.in. przygotowywanie i aktualizacja planów działań w zakresie zmian klimatu oraz adaptacji do tych zmian) i przeniesiono je do wydziału zieleni i gospodarki komunalnej.

– Ponadto zaktualizowano, uporządkowano i doprecyzowano zakresy zadań realizowanych przez osiem wydziałów. Zmiany te nie wiązały się ze zwalnianiem pracowników urzędu, a także nie spowodowały konieczności zatrudnienia dodatkowych osób – zapewnia Justyna Góźdź z urzędu miasta w Lublinie.

Zmiany organizacyjne były dokonywane również w innych dużych miastach – nawet jeśli włodarz pozostaje ten sam.

– Utworzono departament marki miasta, w skład którego weszły wydziały i biura przeniesione z departamentu prezydenta. Utworzono także departament różnorodności społecznej, składający się z biura Wrocław bez barier, przeniesionego z departamentu prezydenta, oraz nowych biur – biura ds. równego traktowania oraz biura realizacji projektów międzywydziałowych. Dodatkowo wydzieliliśmy z wydziału nabywania i sprzedaży nieruchomości wydział sprzedaży lokali. Włączyliśmy też samodzielne stanowisko ds. rzeczoznawstwa majątkowego do wydziału sprzedaży lokali. Dokonaliśmy również przekształceń departamentów – wylicza Joanna Bisiecka-Szymczak z wrocławskiego magistratu.

Dodaje, że w urzędzie trwa rotacja pracowników z uwagi na przejście niektórych osób na emeryturę czy wypowiadanie umów przez pracowników. Na te wolne stanowiska jest przeprowadzany nabór zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych.

Zmiany nazw wydziałów lub departamentów oraz ich zakresu obowiązków to najpopularniejsza forma układania funkcjonowania urzędu według nowych zasad.

– Została zmieniona nazwa wydziału zintegrowanego rozwoju i środowiska na wydział ochrony środowiska. Przesunięto też część zadań z tego wydziału – zadania z zakresu elektromobilności – do wydziału funduszy europejskich i zespołu zarządzania energią. Powołano również zastępcę prezydenta miasta – panią Annę Mackiewicz – wylicza Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta miasta Bydgoszczy.

Naturalna rotacja w urzędach

Hanna Zdanowska ponownie została prezydentem Łodzi, ale zmian organizacyjnych na kolejną kadencję nie wprowadziła.

Z kolei, jak zapewniają przedstawiciele krakowskiego magistratu, tam, mimo zmiany na stanowisku prezydenta, nie było daleko idących modyfikacji organizacyjnych i kadrowych. Zmian dokonano jednak na niektórych stanowiskach kierowniczych urzędu.

– Zwolnienia i zatrudnianie pracowników oczywiście się odbywały – w sposób naturalny, w podobnym jak zazwyczaj rytmie i okolicznościach – mówi Joanna Dubiel z Urzędu Miasta Krakowa.

W Olsztynie nowym prezydentem miasta został Robert Szewczyk. Tam zlikwidowano część jednostek i powołano w ich miejsce inne.

– Jednak nie wiązało się to ze zwolnieniami. Nikt nie został także zatrudniony w związku ze zmianami, lecz planowane są konkursy na istniejące wakaty – deklaruje Patryk Pulikowski, rzecznik prasowy urzędu miasta w Olsztynie.

W Tychach po rozpoczęciu nowej kadencji dokonano zmian w podległości służbowej jednostek organizacyjnych urzędu. – Zatrudnienia nowych pracowników czy zwolnienia nie były związane z nową kadencją samorządową, lecz rotacją zatrudnienia – zapewnia Małgorzata Wawak, rzecznik prasowy tyskiego magistratu.

Barbara Dziczkaniec, zastępczyni dyrektora wydziału organizacyjnego Urzędu Miasta Poznania, deklaruje, że od maja tego roku nie były dokonywane żadne istotne zmiany organizacyjne, również takie, które wiązałyby się z rozpoczęciem nowej kadencji organów miasta. Zaznacza, że do końca września zostało zatrudnionych 78 nowych osób, a stosunek pracy z ratuszem rozwiązało 89 pracowników. ©℗