Zawarcie przez matkę związku małżeńskiego nie pozbawia jej statusu osoby wychowującej samotnie dzieci i należnego z tego tytułu dodatku do zasiłku rodzinnego.

Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gdańsku. Zajmował się sprawą kobiety, której prezydent miasta wydał decyzję uchylającą prawo do przyznanego wcześniej dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania dwóch synów. Było to spowodowane tym, że 1 września 2023 r. matka poinformowała, że wyszła za mąż. Z tego względu prezydent uznał, że nie odpowiada ona wynikającej z art. 3 pkt 17a ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 323 ze zm.) definicji osoby samotnie wychowującej dziecko. Jest nią bowiem panna, kawaler, wdowa, wdowiec, osoba pozostająca w separacji lub rozwiedziona, chyba że wspólnie wychowuje co najmniej jedno dziecko z jego rodzicem.

Kobieta odwołała się od tej decyzji do samorządowego kolegium odwoławczego (SKO), ale organ utrzymał ją w mocy, podzielając stanowisko przedstawione przez prezydenta. Matka zdecydowała się więc zaskarżyć to rozstrzygnięcie do WSA. Zarzuciła w niej SKO naruszenie przepisów ustawy, wskazując, że jej synowie dalej wychowują się bez udziału drugiego rodzica, który nie żyje. Zawarcie przez nią związku małżeńskiego nie zmieniło ich sytuacji, ponieważ obecny małżonek nie adoptował dzieci. Nie ma względem nich władzy rodzicielskiej ani obowiązku łożenia na ich utrzymanie i wykształcenie. Dlatego zdaniem kobiety istnieją podstawy do tego, by traktować ją jak osobę samotnie wychowującą dwóch synów z pierwszego małżeństwa.

WSA przyznał skarżącej rację i uchylił zarówno decyzję SKO, jak i prezydenta miasta. W jego ocenie wykładni przepisów prawa należy dokonywać metodą nie tylko językową, lecz także systemową i celowościową. Sąd podkreślił, że wejście w związek małżeński przez jedynego żyjącego rodzica dziecka nie przekłada się na nabycie przez jego męża lub żonę władzy rodzicielskiej nad tym dzieckiem. Do tego mogłoby prowadzić dopiero jego przysposobienie przez tę osobę. Skoro zaś współmałżonek, który nie jest rodzicem dziecka, nie sprawuje nad nim władzy rodzicielskiej, nie sposób uznać, że wychowuje to dziecko z jedynym rodzicem dziecka. Dlatego prawidłowa interpretacja art. 3 pkt 17a ustawy, przeprowadzona przy zastosowaniu wykładni systemowej, prowadzi do wniosku, że osobą samotnie wychowującą dziecko jest każdy rodzic, który wychowuje swoje dziecko bez udziału jego drugiego rodzica. Okoliczność zawarcia przez tego rodzica małżeństwa lub pozostawania w związku nieformalnym nie pozbawia go tego statusu.

Jednocześnie w opinii WSA brak jest sprzeczności pomiędzy traktowaniem matki jak osoby samotnie wychowującej dziecko a uwzględnianiem jej obecnego męża do składu rodziny, której definicję zawiera art. 3 pkt 16 ustawy, i tym samym zaliczania jego dochodu do dochodu rodziny (prawo do samego zasiłku i przysługującego do niego dodatku z tytułu samotnego wychowywania dziecka jest uzależnione od spełniania kryterium dochodowego). W konsekwencji, na gruncie przepisów ustawy o świadczeniach rodzinnych, nie ma przeszkód, aby osoba pozostająca w kolejnym związku (małżeńskim lub nieformalnym) była osobą samotnie wychowującą dziecko, jednak taki status nie oznacza automatycznie, że do rodziny nie wlicza się jej nowego małżonka lub partnera. ©℗