Od lipca 2024 roku pracownicy pomocy społecznej mogą liczyć na nowe dodatki motywacyjne do wynagrodzenia. Rząd wprowadza zmiany, które mają poprawić sytuację finansową osób zatrudnionych w tym sektorze, choć nie wszyscy będą mogli z nich skorzystać. Kto otrzyma dodatkowe środki, a kto nie? Przedstawiamy szczegóły nowego programu.
Ta wiadomość ucieszy pracowników licznych instytucji związanych z pomocą społeczną. Już w lipcu 2024. na ich konta wpłynie pensja powiększona o specjalny dodatek motywacyjny w wysokości 1000 zł brutto. Okazuje się jednak, że nie wszyscy zatrudnieni w sektorze opieki społecznej otrzymają ekstra pieniądze. Kto dostanie dodatek motywacyjny, a kto obejdzie się smakiem?
1000 zł ekstra do pensji. Nowy dodatek motywacyjny
Pomysł wprowadzenia dodatku motywacyjnego dla pracowników pomocy społecznej powstał w odpowiedzi na trudne warunki pracy w tym sektorze i presję płacową. Uchwała nr 62 Rady Ministrów z 19 czerwca 2024 r. ustanawia program „Dofinansowanie wynagrodzeń pracowników jednostek organizacyjnych pomocy społecznej w postaci dodatku motywacyjnego na lata 2024–2027”. Na jego podstawie osoby zatrudnione w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, które realizują zadania z zakresu pomocy społecznej, mają otrzymać dodatki motywacyjne do wynagrodzenia w wysokości 1000 zł brutto.
Rząd szacuje, że dodatkowe pieniądze otrzyma około 200 tysięcy osób. Pierwsze transze mają być wypłacone już w lipcu 2024 r.
Dodatek motywacyjny dla pracowników pomocy społecznej. Ile "na rękę"?
Dodatek motywacyjny będzie wynosił 1000 zł brutto, co przekłada się na około 681 zł netto miesięcznie. Świadczenie jest wypłacane od lipca 2024 roku i ma na celu docenienie pracy pracowników socjalnych oraz zmniejszenie ryzyka odpływu wykwalifikowanej kadry do innych sektorów.
1000 zł dodatku motywacyjnego. Kto go otrzyma? [LISTA]
Nowy dodatek motywacyjny w wysokości 1000 zł brutto przysługuje określonym grupom pracowników pomocy społecznej. Dodatek motywacyjny mają otrzymać pracownicy wykonujący zadania z ustawy o pomocy społecznej w:
- ośrodkach pomocy społecznej,
- powiatowych centrach pomocy rodzinie,
- centrach usług społecznych (w przypadku przekształcenia ośrodka pomocy społecznej w centrum usług społecznych),
- domach pomocy społecznej,
- placówkach specjalistycznego poradnictwa, w tym rodzinnego,
- ośrodkach interwencji kryzysowej,
- ośrodkach wsparcia, w tym: ośrodkach wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi (w tym środowiskowych domach samopomocy), dziennych domach pomocy, domach dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, schroniskach dla osób bezdomnych, schroniskach dla osób bezdomnych z usługami opiekuńczymi, klubach samopomocy.
Dodatkowe 1000 zł brutto do pensji przysługuje także:
- pracownikom żłobków
- klubów dziecięcych
- opiekunom dziennym
- rodzinom zastępczym
- osobom prowadzącym rodzinne domy dziecka.
Kto nie dostanie dodatku motywacyjnego?
Pomimo rządowych zapowiedzi, nie wszyscy pracownicy pomocy społecznej będą objęci nowym świadczeniem. Kontrowersje budzi fakt, że dodatek nie przysługuje pracownikom wykonującym zadania wyłącznie z innych ustaw, takich jak
- osoby zajmujące się świadczeniami rodzinnymi,
- osoby zajmujące się Funduszem Alimentacyjnym,
- osoby zajmujące się Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, Piotr Szumlewicz, mówi wprost o podzieleniu pracowników na lepszy i gorszy sort, co może prowadzić do chaosu w placówkach pomocy społecznej.
Koszty dodatku motywacyjnego dla budżetu państwa
Program dodatków motywacyjnych będzie kosztował budżet państwa około 6,7 miliarda złotych w całym okresie jego trwania, czyli do końca 2027 roku. Dodatek będzie wypłacany do końca bieżącego roku, choć przewidziane są środki na lata następne. Wicewojewoda lubelski Andrzej Maj podkreśla, że program pomoże zarówno pracownikom pomocy społecznej, jak i samorządowcom, zwiększając możliwości działania i poprawiając sytuację w tym sektorze.
Nowy program dodatków motywacyjnych ma na celu poprawę sytuacji pracowników pomocy społecznej, jednak budzi również liczne kontrowersje związane z ograniczonym kręgiem uprawnionych. Jak wpłynie to na przyszłość sektora i zatrudnionych w nim osób, pokażą nadchodzące miesiące.