Już w czwartek strajk ostrzegawczy pocztowców. Tymczasem prezes Poczty Polskiej zabrał głos w kwestii zamknięć niedochodowych placówek. Zmienił także decyzję w sprawie ograniczeń w przedłużaniu umów z pracownikami. Ma to stanowić dowód na zamiary zarządu spółki. Jak jest decyzja prezesa Poczty Polskiej? Czy będą zwolnienia i zamknięcia?

Poczta Polska – zamknięcia placówek

O tragicznej sytuacji państwowego molocha mówi się od dawna. W odpowiedzi na pytanie o aktualną sytuację Poczty Polskiej, 22 kwietnia 2024 r. przedstawiciele spółki informowali o "historycznej stracie".

Sytuacja Poczty Polskiej jest niezwykle trudna. Wkrótce upublicznimy wyniki finansowe za ubiegły rok, w którym odnotowaliśmy największą, historyczną stratę. Warunkiem dalszego funkcjonowania na rynku jest kompleksowa transformacja. Przeprowadzenie tego procesu jest priorytetem dla Zarządu V wspólnej kadencji – poinformowali Gazetę Prawną przedstawiciele spółki.

Tymczasem, 14 maja 2024 r. w wystosowanym do pocztowców liście, prezes spółki potwierdził, że nie są planowane "redukcje" punktów Poczty Polskiej.

Rozległa i obecna na terenie całego kraju sieć placówek, to nasze wielkie i cenne aktywo. Absolutnie nie zamierzamy redukować punktów Poczty, choć musimy znaleźć pomysł, jak przekształcić niedochodowe urzędy i filie w miejscówki, które przyczynią się do poprawy kondycji finansowej firmy. Tą ważną kwestią zajmą się nowi menadżerowie, którzy mają udokumentowane sukcesy rynkowe. Jestem przekonany, że z biegiem czasu wykorzystanie potencjału tkwiącego w naszej sieci znacząco wzrośnie – poinformował Sebastian Mikosz, prezes zarządu Poczty Polskiej S.A.

Prezes Poczty Polskiej: "Odwołałem decyzję o ograniczeniach w przedłużaniu umów"

Na pytanie Gazety Prawnej o kwestie zwolnień pracowników Poczty Polskiej, przedstawiciele spółki potwierdzali pod koniec kwietnia, że redukcję etatów będzie.

Aktualnie przyjęte przez Zarząd dokumenty zakładają redukcję etatów poprzez naturalną fluktuację, czyli nieprzedłużanie umów czasowych bądź wygaszanie stanowisk po przejściu pracowników na emeryturę – informowali w zeszłym miesiącu przedstawiciele spółki.

Prezes Sebastian Mikosz, zmienił jednak decyzję w sprawie ograniczeń w przedłużaniu umów z pracownikami mającymi styczność z klientami. Potwierdził to we wspomnianym wyżej liście do pocztowców.

Bardzo wyraźnie chciałbym zaznaczyć, że pracownicy, którzy mają bezpośredni kontakt z klientem, są dla mnie wyjątkowo ważni. Dlatego też odwołałem decyzję o ograniczeniach w przedłużaniu umów osobom, które mają styczność z klientami – poinformował prezes Mikosz.

Mam nadzieję, że to koronny dowód, co do zamiarów zarządu – zapewnienia właściwej jakości świadczonych przez nas usług – podkreślał prezes spółki.

Poczta Polska – strajk ostrzegawczy w czwartek

Pocztowcy zaplanowali na najbliższy czwartek, 16 maja 2024 r., dwugodzinny strajk ostrzegawczy. "Walczymy o nasze wynagrodzenia i miejsca pracy. 80 proc. z nas ma wynagrodzenie zasadnicze na umowę o pracę na pełny etat na poziomie 4 023 zł (tj. poniżej minimalnego wynagrodzenia w Polsce)" – czytamy na stronie Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Pocztowcy podkreślają, że strajk nie jest wymierzony w klientów spółki. "Prowadzone od ubiegłego roku negocjacje płacowe w ramach trwających sporów zbiorowych nie przyniosły żadnych efektów – stąd decyzja o zorganizowaniu legalnego strajku ostrzegawczego zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Drodzy klienci, liczymy na waszą wyrozumiałość i wsparcie. Jako pocztowcy jesteśmy z wami i dla was od 466 lat. Chcemy dla was pracować za godną płacę!" – czytamy w przygotowanej przez związkowców informacji.

Przygotowaliśmy stosowny komunikat dla obywateli, jednak pracodawca nakazał jego usunięcie, zastraszając i zobowiązując naczelników do jego usuwania, co jest dość zadziwiające zdradził, w rozmowie z Gazetą Prawną, Robert Czyż, Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty (ZZPP).