Kwota przekazywana z budżetu państwa na jednego uczestnika zajęć w środowiskowym domu samopomocy (ŚDS) miesięcznie powinna wynosić 3104 zł. Jej obecna wysokość – 2250,40 zł – nie jest adekwatna do rzeczywistych kosztów ponoszonych przez te placówki.

Tak twierdzi Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracowników i Sympatyków ŚDS (OSPiSŚDS), które skierowało w tej sprawie pismo do Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Organizacja podkreśla, że domy wykonują na rzecz osób z zaburzeniami psychicznymi wiele zadań służących m.in. zwiększaniu ich zaradności i samodzielności życiowej oraz integracji społecznej w ramach indywidualnych lub zespołowych zajęć. Jednak na przeszkodzie do prawidłowej realizacji tych zadań stoi poziom finansowania ŚDS. Koszty ich funkcjonowania pokrywa się z budżetu państwa. Co do zasady, zgodnie z przepisami ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 901 ze zm.), wysokość dotacji na jedną osobę niepełnosprawną wynosi 250 proc. kryterium dochodowego obowiązującego w pomocy społecznej, czyli 1940 zł.

– Dotacja może zostać zwiększona. W ubiegłym roku udało nam się uzyskać jej podniesienie do 2250,40 zł (290 proc. kryterium). Taka kwota będzie trafiać do ŚDS również w tym roku, przy czym w dalszym ciągu nie jest ona wystarczająca, abyśmy mogli funkcjonować bez ograniczania puli środków przeznaczanych bezpośrednio na terapię uczestników zajęć – mówi Dorota Kośmider, prezes OSPiSŚDS.

Dodaje, że w związku z podniesieniem płacy minimalnej w tym roku o łącznie 700 zł w porównaniu z 2023 r. placówki musiały zwiększyć w swoich budżetach wydatki na wynagrodzenia, ale i tak nie przekłada się to na wzrost płac oczekiwany przez pracowników. To zaś skutkuje masowym odpływem specjalistów do innych placówek, w szczególności w ochronie zdrowia, w których mogą liczyć na wyższe pensje. W efekcie ŚDS mają trudności z utrzymaniem wymaganego przepisami wskaźnika zatrudnienia i dużą rotację pracowników. Tymczasem z praktyki funkcjonowania domów wynika, że dla osób niepełnosprawnych, korzystających z ich usług równie ważna jak bogata oferta zajęć terapeutycznych jest stabilna, niezmieniająca się kadra.

Dlatego w apelu do minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk stowarzyszenie proponuje wprowadzenie kilku zmian w zakresie finansowania ŚDS. Pierwsza z nich dotyczy podniesienia dotacji, tak aby wynosiła ona nie mniej niż 400 proc. kryterium w pomocy społecznej, co dawałoby 3104 zł na jedną osobę. W opinii OSPiSŚDS taka wysokość dotacji gwarantowałaby placówkom bezpieczeństwo finansowe i pozwoliłaby świadczyć usługi na odpowiednim poziomie oraz zwiększyć wynagrodzenia specjalistom. Kolejny postulat organizacji jest związany z art. 51c ust. 4 ustawy, który umożliwia zwiększenie dotacji o nie mniej niż 20 proc. na jednego uczestnika. Jej zdaniem ten przepis powinien uwzględniać koszty ponoszone przez ŚDS na dowóz osób niepełnosprawnych na zajęcia. Jest to usługa, która bardzo obciąża budżety placówek (stanowi nawet 7–20 proc.), a jednocześnie jest konieczna, szczególnie na terenach wiejskich, gdzie nie jest dostępny transport publiczny. Ponadto OSPiSŚDS opowiada się za zmianą art. 51c ust. 5, który pozwala obecnie zwiększyć dotację o 30 proc., gdy uczestnikiem zajęć jest osoba z niepełnosprawnością sprzężoną lub spektrum autyzmu, tak aby było to 50 proc. ©℗