Kierownicy urzędów stanu cywilnego nie będą mogli odmówić wydania fotokopii aktu, a dokumenty będą wysyłane pocztą lub elektronicznie
Takie ułatwienia dla obywateli będzie przewidywał nowy projekt nowelizacji ustawy – Prawo o aktach stanu cywilnego, który właśnie przygotowuje sejmowa komisja ds. petycji. To efekt pozytywnie rozpatrzonego obywatelskiego postulatu zgłoszonego przez Tymona Radzika. Dostrzegł on bowiem, że obecnie obowiązujące przepisy mogą niektórym znacząco utrudniać poznanie historii swojej rodziny. A dostęp do dokumentów, w tym aktów stanu cywilnego, jest kluczowy w pracy każdego genealoga.
Radzik zaproponował dwie zmiany. Po pierwsze chce, aby aktualne brzmienie art. 130 ust. 5 ustawy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1741 ze zm.), który stanowi, że „osobie uprawnionej do otrzymania odpisu można umożliwić nieodpłatnie wykonanie fotokopii aktu stanu cywilnego”, zastąpić wskazaniem, że „osobie uprawnionej nieodpłatne wykonanie fotokopii umożliwia się na wniosek”. Ta drobna językowa korekta niesie za sobą poważną zmianę faktyczną. O ile bowiem teraz kierownik urzędu stanu cywilnego może odmówić pozwolenia na wykonanie fotokopii dokumentów bez podania przyczyny, o tyle po nowelizacji byłoby to niemożliwe. Jedynym wyjątkiem byłaby sytuacja, w której działania związane z dokumentami zagrażałyby trwałości księgi (np. chodziłoby o bardzo zniszczone dokumenty, których lepiej nie przenosić z miejsca przechowywania w miejsce wykonywania zdjęć).
Druga zmiana zaś dotyczy tego, by urzędnicy na wniosek obywateli nie tylko udostępniali im księgi, lecz także samodzielnie wykonywali fotokopię, które następnie wnioskującym wyślą listownie, bądź drogą elektroniczną (np. przez ePUAP). Jak wskazuje autor petycji, mimo że w obecnym stanie prawnym uwzględniono możliwość bezpłatnego udostępniania ksiąg do samodzielnego wykonania fotokopii znajdujących się w nich aktów (fotokopia nie ma mocy dokumentu urzędowego), to przepisy nie przewidują możliwości uzyskiwania kserokopii z ksiąg na wniosek korespondencyjny. To zaś prowadzi do absurdu.
– Po pierwsze wysłanie kserokopii zależy od dobrej woli urzędnika. Po drugie w przypadku braku takiej woli oznacza konieczność przejechania nawet setek kilometrów, aby wykonać zdjęcie aktu, co znacznie przekracza cenę odpisu, który kosztuje 33 zł – argumentuje Tymon Radzik.
I ta argumentacja w pełni przekonała parlamentarzystów zasiadających w komisji ds. petycji.
Sprawozdawca projektu Joanna Augustynowska podkreśla, że nowelizacja stanowiłaby olbrzymie ułatwienie dla genealogów amatorów.
– Niestety zdarza się, że w niektórych urzędach odmawia się wydania fotokopii bez podania przyczyny – wskazywała podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. petycji. – A przecież obywatele mają prawo mieć do nich dostęp, wręcz jest to ich uprawnienie konstytucyjne – argumentowała posłanka. Chodzi o art. 51 ust. 3 ustawy zasadniczej, który stanowi, że każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych.
Zdaniem posłów realizacja tego prawa musi być zagwarantowana w sposób przystający do współczesności. Stąd też ich zdaniem na uznanie zasługuje postulat, aby urzędnicy przekazywali fotokopie obywatelom elektronicznie. W przeciwnym razie uprawnienie wynikające z konstytucji byłoby dla wielu osób jedynie pozorne.
Przykładowo kobieta z Ameryki chce znaleźć swoich krewnych w Polsce. Żeby to uczynić, musi zapoznać się z aktami stanu cywilnego. Tyle że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami najbardziej prawdopodobny wariant jest taki, że urzędnicy zaproszą ją do osobistego stawienia się w urzędzie. – Koszty, które faktycznie by poniosła, są absurdalnie wysokie, uniemożliwiające wręcz dostęp do dokumentów i urzędowych danych – twierdzi poseł Augustynowska. Jej stanowisko popiera Biuro Analiz Sejmowych.
Jedyna wątpliwość, która może utrudnić wejście w życie nowych regulacji, to problemy techniczne polskich urzędów. Otóż jak zwraca uwagę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie we wszystkich znajdują się urządzenia umożliwiające tworzenie fotokopii. Z tego też względu zdaniem resortu przy pracach nad nowelizacją trzeba wziąć pod uwagę koszty, z jakimi będzie się ona wiązała.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy przygotowywany przez komisję