Mieszkańcy nie biorą udziału w debatach nad raportami o stanie gminy, powiatu czy województwa ze względu na zbyt wygórowane wymogi dotyczące zebrania pod zgłoszeniem określonej liczby podpisów – pisze rzecznik praw obywatelskich do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przytaczając argumentację organizacji społecznej Inicjatywa „Nasz Rzecznik”, która postuluje zniesienie tych wymogów.
Raporty o stanie gminy, powiatu i województwa są sporządzane co roku do 31 maja przez odpowiednio: wójta, zarządy powiatu i województwa. Dokumenty te powinny obejmować podsumowanie działalności lokalnych władz w poprzednim roku, w szczególności realizację polityk, programów i strategii czy uchwał rad (sejmiku w przypadku województwa) oraz budżetu obywatelskiego. Raporty są rozpatrywane – w pierwszej kolejności – podczas sesji, na których jest podejmowana decyzja w sprawie udzielenia lub nieudzielenia absolutorium. Jeśli radni nie udzielą wotum zaufania zarządowi powiatu lub województwa, jest to równoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie danego organu. W przypadku wójta rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania, jeśli wotum zaufania nie zostało udzielone w dwóch kolejnych latach.
Zanim radni w głosowaniu podejmą decyzję w sprawie wotum zaufania, jest przeprowadzana debata, w której udział mogą wziąć również mieszkańcy. Ci jednak nie garną się do korzystania z tego przywileju (pisaliśmy o tym w artykule: „Raport o stanie gminy nie interesuje mieszkańców”, DGP nr 104/2023). Aby wziąć udział w gminnej debacie nad raportem, mieszkaniec musi złożyć zgłoszenie do przewodniczącego rady poparte podpisami od co najmniej 20 osób – w gminie do 20 tys. mieszkańców – albo co najmniej 50 osób – w większych ośrodkach. W przypadku rady powiatu jest potrzebnych minimum 150 podpisów – w powiatach do 100 tys. mieszkańców – i przynajmniej 300 w większych. Jeszcze więcej podpisów należy zebrać, aby wziąć udział w debacie sejmiku województwa – co najmniej 500 (woj. do 2 mln mieszkańców) albo nie mniej niż 1 tys. w największych regionach.
Jednak nie tylko liczba podpisów jest problemem. „W mniejszych gminach osoby zamierzające złożyć zgłoszenie dot. udziału w dyskusji nad raportem o stanie gminy mają problem z zebraniem wymaganej liczby podpisów, gdyż mieszkańcy odmawiają im udzielenia poparcia z obawy przed represjami ze strony przedstawicieli władz gminy lub ostracyzmem społecznym” – czytamy w piśmie.
Z badań przeprowadzonych przez Inicjatywę „Nasz Rzecznik” wynika, że w 2021 r. w debatach nad raportem o stanie województwa nie wziął udziału żaden mieszkaniec. W związku z tym organizacja apeluje o znowelizowanie przepisów i zniesienie obowiązku składania podpisów do przewodniczącego organu stanowiącego, a RPO zwrócił się do MSWiA o zbadanie problemu i odniesienie się do tego postulatu. ©℗