Zdaniem ekspertów decentralizacja państwa połączona z wykorzystaniem funduszy europejskich to jeden z największych sukcesów Polski po upadku komunizmu. Dodatkową korzyścią dla samorządów wyniesioną z integracji z UE była profesjonalizacja samorządów.
Pieniądze z UE dla samorządów / Dziennik Gazeta Prawna
Wejście Polski do UE to był moment przełomowy dla polskich samorządów. Fundusze europejskie, które wówczas popłynęły do gmin, powiatów i województw, odmieniły wygląd polskich miast i wsi oraz poprawiły jakość życia mieszkańców. Środki unijne, z których korzystały samorządy, to kilometry wybudowanych dróg, kanalizacji, wodociągów, inwestycje związane z ochroną środowiska, rozwojem obszarów wiejskich i miast. To także ogromny kapitał ludzki, nowe umiejętności. Jak podkreślają eksperci, efekty wykorzystywania funduszy europejskich przez samorządy są widoczne prawie w każdym zakątku kraju. Tylko w latach 2007–2013 samorządy wydały ponad 25 mld zł (w tym ponad 16 mld zł pozyskanych z UE) na modernizację dróg lokalnych i regionalnych, ponad 11 mld zł (w tym prawie 6 mld zł z UE) na rozwój transport miejskiego oraz ponad 11 mld zł (w tym ponad 6 mld zł z UE) na budowę oczyszczalni ścieków.
Dodatkową korzyścią dla samorządów wyniesioną z integracji z UE była profesjonalizacja samorządów. Przygotowywanie i realizowanie programów i projektów unijnych spowodowały, że administracja samorządowa stała się bardziej nowoczesna.
– Sprawne wykorzystywanie funduszy unijnych stało się także synonimem sprawności samorządów – podkreśla Jerzy Kwieciński, były wiceminister rozwoju regionalnego.
Fundusze unijne przyniosły samorządom ogromne korzyści w sferze materialnej, jak również w sposobie zarządzania. – Województwa, poprzez regionalne programy operacyjne, otrzymały instrument rozwoju regionalnego, wykształciły wysokie standardy zarządzania i działania. Dzięki funduszom rozwinęły się też mechanizmy współpracy. Przekonaliśmy się, że razem można osiągnąć znacznie więcej – podkreśla Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.
Tłumaczy, że samorządy uczyły się pozyskiwania funduszy unijnych od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, uczestnicząc w Zintegrowanym Programie Operacyjnym Rozwoju Regionalnego.
– Prawdziwym poligonem doświadczalnym był okres 2007–2013. Polskie samorządy zdobyły wtedy ogromne doświadczenie, które z pewnością zostanie dobrze wykorzystane w nowej perspektywie finansowej, w której dysponujemy znacznie większymi środkami, ale sięganie po nie będzie trudniejsze niż dotąd – komentuje Marek Woźniak.