Do 19 lutego gminy i podmioty prywatne mogą ubiegać się o pieniądze na tworzenie miejsc w żłobkach i klubach dziecięcych z programu „Maluch+” na lata 2022–2029. Obowiązujące w nim zasady budzą jednak kontrowersje.
Jak informuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, na realizację programu przeznaczonych będzie prawie 5,5 mld zł, pochodzących głównie z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego (FERS), a także budżetu państwa. Pieniądze z KPO będą wydatkowane wyłącznie na żłobki i kluby dziecięce, przy czym gminy będą mogły sfinansować nimi budowę lub renowację budynków, w których ma być uruchomiona placówka opieki, natomiast podmioty prywatne mogą je spożytkować tylko na dostosowanie budynków i pomieszczeń do potrzeb dzieci. Z kolei z FERS będzie możliwe tworzenie miejsc w żłobkach, klubach dziecięcych, np. w już istniejących oraz u dziennych opiekunów. Dodatkowo z tego źródła będzie dofinansowywane bieżące funkcjonowanie utworzonych miejsc (zarówno z KPO, jak i FERS) przez okres 36 miesięcy.
Zasady programu przewidują, że wysokość wsparcia z KPO wynosi 35,8 tys. zł na jedno miejsce w przypadku gminy oraz 12,4 tys. dla podmiotów prywatnych, z FERS jest to 12,4 tys. zł dla jednych i drugich, natomiast kwota na pokrycie bieżących kosztów utrzymania to 837 zł miesięcznie na miejsce. Co istotne, prywatne placówki będzie obowiązywał dodatkowy wymóg, że miesięczna opłata pobierana przez rodziców przez te 36 miesięcy nie przekroczy 120 proc. średniej miesięcznej opłaty za pobyt w podmiotach niegminnych, ustalanej przez MRiPS na podstawie danych ze składanych sprawozdań. Wspomniany limit będzie aktualizowany co pół roku, a w pierwszym półroczu 2023 r. wynosi 1368 zł.
Nowe reguły programu „Maluch+” przewidują, że wnioski można składać do 19 lutego br., wyłącznie w formie elektronicznej, do właściwego wojewody. Gminy robią to przez system teleinformatyczny Rejestr Żłobków (formularz jest dostępny w jego drugim module), a podmioty prywatne przez Emp@tię (druk RKZ-6). Po ich ocenie i kwalifikacji przez wojewodów podziału pieniędzy dokona resort w trzech etapach. W pierwszym środki KPO i FERS zostaną podzielone między gminy według specjalnego algorytmu – każdy samorząd otrzymał już bowiem informację, ile pieniędzy mu przysługuje i musi teraz podjąć decyzję, czy będzie o nie wnioskował i w jakiej wysokości. Następnie, w drugim etapie, jeśli zostaną środki, to będą rozdysponowane wśród gmin i podmiotów prywatnych, ale będzie to dotyczyć tych samorządów, w których nie ma żadnych miejsc opieki. Dopiero w trzecim etapie pieniądze trafią do innych zainteresowanych. Jednak zarówno w drugim, jak i w trzecim etapie (o ile do nich dojdzie) preferowane będą wnioski samorządów.
Przyjęcie takiej formuły programu spowodowało, że 115 organizacji, w tym głównie stowarzyszeń, fundacji i spółdzielni socjalnych, które zajmują się opieką żłobkową, wystąpiło z apelem do MRiPS, premiera Mateusza Morawieckiego oraz Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej o zmianę i wprowadzenie kryteriów umożliwiających wsparcie funkcjonujących placówek prowadzonych przez sektor społeczny. Argumentują w nim, że 75 proc. żłobków i 84 proc. klubów dziecięcych ma inny niż gmina podmiot prowadzący, a dalsza działalność wielu z nich może być zagrożona. – Nie mamy nic przeciwko algorytmowi czy zmniejszaniu liczby białych plam na mapie opieki żłobkowej, ale uważamy, że nie powinno się to odbywać kosztem małych niepublicznych placówek. Przy tak dużej dopłacie do miejsca opieki, jaką mają otrzymać samorządy, nie będą one w stanie z nimi konkurować wysokością opłat pobieranych od rodziców – mówi Cezary Miżejewski, prezes Wspólnoty Roboczej Związków Organizacji Socjalnych. ©℗