544 dni – tyle średnio czeka się na zezwolenie na pobyt czasowy w woj. dolnośląskim, gdzie kolejki są najdłuższe. Tam również najdłużej się czeka na zezwolenie na pobyt stały – 267 dni. Z kolei postępowania w sprawie zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE trwają tam średnio 340 dni, choć pod tym względem niechlubnym rekordzistą jest wojewoda lubuski – 386 dni. Tak wynika z odpowiedzi MSWiA na interpelację poselską.

Przypomnijmy, zgodnie z ustawą o cudzoziemcach (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2354 ze zm.) decyzję w sprawie udzielenia cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt czasowy wydaje się w terminie 60 dni, zaś w sprawie zezwolenia na pobyt stały oraz zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE – w ciągu sześciu miesięcy. Tymczasem w latach 2019–2022, bo tego okresu dotyczyła interpelacja, w żadnym województwie nie udało się dotrzymać 60-dniowego terminu. Najkrótszy średni czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosku był na Podkarpaciu – 108 dni. Natomiast w aż sześciu regionach trzeba czekać na decyzję niemal rok albo dłużej (poza wspomnianym woj. dolnośląskim, są to województwa: zachodniopomorskie – 442 dni, pomorskie – 439 dni, wielkopolskie – 370 dni, śląskie – 348 dni, lubuskie – 337 dni).
Nieco lepiej jest w przypadku zezwoleń na pobyt stały, ponieważ są wojewodowie, którzy dotrzymują ustawowego półrocznego terminu. Poniżej 180 dni wynosi czas oczekiwania w województwach: lubelskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, podkarpackim, podlaskim, warmińsko-mazurskim oraz świętokrzyskim (przy czym w tym ostatnim przypadku nieznacznie przekroczony jest czas na rozpatrzenie wniosku na pobyt rezydenta długoterminowego). Ale są też regiony, gdzie na status rezydenta czeka się prawie lub ponad rok (województwa: lubuskie – 386 dni, dolnośląskie – 340 dni, pomorskie – 330 dni, wielkopolskie – 315 dni). Decyzje w sprawie pobytu stałego wydawane są nieco szybciej – tylko w woj. lubuskim czas ten przekracza 300 dni.
Jak tłumaczy resort spraw wewnętrznych, opóźnienia w rozpatrywaniu tych spraw przez wojewodów są wynikiem znacznego wzrostu liczby cudzoziemców przybywających do Polski (choć sprawy dotyczące uchodźców z Ukrainy są rozpatrywane w odrębnym trybie – red.). Podkreśla, że od kilku lat są podejmowane działania mające usprawnić postępowania administracyjne i przyspieszyć procedury, m.in. na mocy nowelizacji z 17 grudnia 2021 r. ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2022 r. poz. 91).
O tym, że przewlekłość postępowań pobytowych jest jedną z barier utrudniających m.in. legalne zatrudnianie cudzoziemców, pisaliśmy w ostatnich miesiącach kilkakrotnie (m.in. w tekście „Kamień milowy KPO: Praca dla cudzoziemców bez barier”, DGP nr 114/2022). Pracodawcy i eksperci wskazują bowiem, że choć upraszczane są procedury dotyczące powierzenia pracy, to na zezwolenie na pobyt nadal trzeba czekać zbyt długo. ©℗