Rząd proponuje likwidację licznych barier administracyjnych i prawnych, które utrudniają życie obywatelom. Zdaniem ekspertów kierunek zmian jest słuszny, ale zmiany zbyt skromne. Domagają się tzw. resetu biurokracji.

Zniesienie nadmiernych obciążeń biurokratycznych jest głównym założeniem projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu uproszczenia procedur administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Przygotowało go Ministerstwo Rozwoju i Technologii, a wczoraj rozpatrywał rząd.
Co znajdziemy w projekcie? Zakłada np. przyspieszenie wydawania decyzji przez urzędy i usprawnienie postępowań, co nastąpi m.in. poprzez upowszechnienie postępowania uproszczonego, milczącego trybu załatwienia sprawy, elektronizację, a także zniesienie dwuinstancyjności w postępowaniach, których charakter na to pozwala. MRiT chce też, aby administracja korzystała z prostych formularzy urzędowych, zamierza również upowszechnić składanie wniosków online i ograniczyć liczbę dokumentów potrzebnych do załatwienia różnych spraw.
Przykłady? Postępowania, które mają zostać uproszczone, dotyczą np. nadania uprawnień przewodnika górskiego, licencji detektywa czy wpisu znaku imiennego do rejestru. Ułatwienia obejmą też różne zezwolenia m.in. na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, obrót hurtowy w Polsce napojami alkoholowymi czy prowadzenie punktów aptecznych.
– Swoista inflacja prawa negatywnie wpływa na konkurencyjność polskiej gospodarki, a także na stosunek obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Wobec tego istnieje potrzeba dokonywania systematycznego przeglądu regulacji prawnych pod kątem identyfikacji nadmiarowych procedur, które stanowią nieuzasadnione obciążenie dla uczestników obrotu. Tak ustalone bariery administracyjne i prawne należy następnie eliminować z systemu prawnego albo modyfikować je do formy przystępnej – argumentuje potrzebę zmian resort rozwoju.
Eksperci uważają, że zmiany są potrzebne, ale niewystarczające. – Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie licznych zmian w procedurach administracyjnych, które zredukują niepotrzebną biurokrację. Zakres zaproponowanych modyfikacji jest jednak stosunkowo skromny – mimo ich dużej liczby brak jest wiodącego pomysłu, który stanowiłby rzeczywistą zmianę na korzyść – wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) w podjętym stanowisku.
Dodaje, że obywatele z pewnością docenią wdrożenie pewnych usprawnień. – Mając jednak na uwadze skalę aktualnych wyzwań, w kontekście deregulacji powinniśmy dyskutować raczej o dużych, istotnych programach redukcji obciążeń administracyjnych, czy wręcz pewnym „resecie” w tym zakresie, niż o punktowych modyfikacjach. Nie zmienia to tego, że i zaproponowany pakiet usprawnień należy ocenić jako krok w dobrym kierunku – podkreśla ZPP.