Takie zmiany wprowadza nowelizacja rozporządzenia ministra w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego, oczekująca na publikację.
Przypomnijmy, zgodnie ze zmienianym rozporządzeniem (z 27 czerwca 2019 r.; Dz.U. z 2021 r. poz. 2048) SOR-y od lipca br. powinny posiadać lotnisko bądź lądowisko, a na stanowisku ordynatora bądź kierownika mieć specjalistę medycyny ratunkowej. Dodatkowo szpital ma zorganizować NIŚOZ. Jednak 44 podmioty (na 241) tych wymogów nie spełniają, a inwestycje w tym zakresie opóźniły najpierw pandemia, a teraz inflacja. Stąd decyzja o trzecim już wydłużeniu terminów (pisaliśmy o tym w tekście „Więcej czasu na zbudowanie szpitalnych lądowisk” w DGP nr 90/2022). Samorządowcy i szefowie szpitali przyjęli to z ulgą, choć nie byli pewni, czy to wystarczy.
Podczas konsultacji projektu rozporządzenia pojawiały się postulaty, by dać im jeszcze więcej czasu – szczególnie jeśli chodzi o specjalistów medycyny ratunkowej. Naczelna Rada Lekarska zwracała uwagę, że lekarzy z tą specjalizacją brakuje i samo wydłużenie terminu tego problemu nie rozwiąże. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego postulowała przesunięcie go jeszcze o kolejny rok (do 30 czerwca 2024 r.). Resort uznał jednak, że nie jest to konieczne, wskazując, iż na 241 SOR-ów w Polsce mamy ponad 1000 specjalistów medycyny ratunkowej. – Wydłużenie okresu przejściowego o rok ma służyć dyrektorom szpitali na zatrudnienie lekarzy z odpowiednimi kwalifikacjami na stanowisku kierownika SOR – odpowiedział na uwagi.
Z kolei Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy przekonywał, że braki kadrowe w połączeniu z tym wymogiem doprowadzą do tego, że szpitale będą musiały konkurować o specjalistów, a to wygeneruje z ich strony znaczne roszczenia finansowe. Dlatego zaproponował, by SOR-em mógł kierować lekarz posiadający specjalizację z zakresu medycyny ratunkowej lub z zakresu chorób wewnętrznych, neurologii, chirurgii ogólnej lub ortopedii i traumatologii narządu ruchu z co najmniej trzyletnim stażem pracy na oddziale ratunkowym lub w zespołach ratownictwa. W związku z koniecznością wyspecjalizowania odpowiedniej liczby lekarzy urząd postulował, by wymóg ten odłożyć co najmniej do końca 2026 r., a optymalnie do końca 2029 r.
To jednak również nie przekonało ministerstwa. – Lekarzem kierującym oddziałem powinien być lekarz o specjalizacji zgodnej z profilem tego oddziału. W przypadku chirurgii jest to chirurg, na oddziale dla dzieci – pediatra, a na SOR – docelowo specjalista medycyny ratunkowej – skwitowało, powołując się na opinie ekspertów. ©℗
Etap legislacyjny
Rozporządzenie skierowane do ogłoszenia