Burmistrz opracował projekt uchwały w sprawie zasad finansowania rozwoju sportu w mieście. Przyjął w niej dwa korzystne dla siebie zapisy. Jeden pozwala mu decydować o celach, na jakie może być udzielona dotacja, a drugi o terminach składania wniosków - tylko w lutym i maju. Radni obawiają się, że podjęcie przez nich uchwały w zaproponowanym przez włodarza kształcie grozi jej podważeniem przez RIO. Czy jest takie ryzyko?

Projekt uchwały opracowany przez burmistrza powinien uwzględniać wymogi wynikające z ustawy o sporcie. A kompetencje, które wójt sobie przypisał, przysługują tylko radzie miasta. Z art. 27 ww. ustawy bowiem wynika, że tworzenie warunków, w tym organizacyjnych, sprzyjających rozwojowi sportu, stanowi zadanie własne jednostek samorządu terytorialnego. Ponadto organ stanowiący JST może określić w drodze uchwały warunki i tryb finansowania tego typu zadania własnego, wskazując w uchwale cel publiczny z zakresu sportu, który dana jednostka zamierza osiągnąć. Z kolei art. 28 wskazuje, że działający na obszarze danej jednostki samorządu terytorialnego klub sportowy, którego celem nie jest osiągnięcie zysku, może otrzymywać dotację celową z budżetu tej jednostki na podstawie uchwały, o której mowa w art. 27 ust. 2, z zastosowaniem przepisów ustawy o finansach publicznych w zakresie udzielania dotacji celowych dla podmiotów niezaliczanych do sektora finansów publicznych i niedziałających w celu osiągnięcia zysku.
Zamknięty katalog
Ustosunkowując się do podanej problematyki, należy zwrócić uwagę na pewne bardzo istotne aspekty prawne. I tak, jeśli chodzi o pierwszy zapis, czyli decydowanie przez burmistrza o celach, na jakie może być przeznaczona dotacja, to w kontekście ww. regulacji jego zamieszczenie w uchwale dotacyjnej byłoby prawnie wadliwe. Wynika to z faktu, że skoro organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego na mocy art. 27 ust. 2 ustawy o sporcie jest uprawniony jako jedyny do określenia celu publicznego z zakresu sportu, to również tylko ten organ ma uprawnienie i jednocześnie obowiązek określenia w sposób wyczerpujący katalogu wydatków, na jakie może zostać przeznaczona dotacja. Ustalając bowiem cel publiczny z zakresu sportu - indywidualny dla danej JST - organ stanowiący powinien określić jednocześnie zamknięty katalog wydatków ponoszonych z udzielanej dotacji służącej realizacji właśnie tego ustalonego (a nie innego) celu.
WAŻNERada miejska nie może pozostawić burmistrzowi swobody decyzyjnej, na jakie zadania mogą zostać wydane dotacje z zakresu sportu. Cele tego wydatku określa tylko i wyłącznie ona - w sposób konkretny i wyczerpujący.
Z kolei w art. 28 ust. 2 ww. ustawy postanowiono, że dotacja, o której mowa w ust. 1, ma służyć realizacji celu publicznego, o którym mowa w art. 27 ust. 2. Oznacza to, że może ona być przeznaczona w szczególności na:
1) realizację programów szkolenia sportowego,
2) zakup sprzętu sportowego,
3) pokrycie kosztów organizowania zawodów sportowych lub uczestnictwa w tych zawodach,
4) pokrycie kosztów korzystania z obiektów sportowych dla celów szkolenia sportowego,
5) sfinansowanie stypendiów sportowych i wynagrodzenia kadry szkoleniowej
- jeżeli wpłynie to na poprawę warunków uprawiania sportu przez członków klubu sportowego, który otrzyma dotację, lub zwiększy dostępność społeczności lokalnej do działalności sportowej prowadzonej przez ten klub.
Zatem z powyższego należy wnioskować, że rada miejska nie może pozostawić swobody decyzyjnej burmistrzowi miasta w zakresie wyboru możliwych zadań z zakresu sportu, które zostaną finansowanye dotacją. Bo to radni mają określić te cele w sposób konkretny i wyczerpujący (np. zakup sprzętu sportowego czy pokrycie kosztów zawodów). Rada miasta nie może więc konstruować tego typu przepisów w sposób „otwarty”, np. używając sformułowania „w szczególności”, bowiem stanowiłoby to obejście ww. przepisów.
Całorocznie lub nie
Krytycznie należy się również odnieść do drugiego z proponowanych przez burmistrza zapisów uchwały, czyli dotyczącego decydowania przez włodarza o terminach składania wniosków o dotację. Podobna sytuacja była już przedmiotem oceny prawnej Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Poznaniu. W uchwale wydanej 13 stycznia 2021 r. (nr 1/12/2021) stwierdziło ono, że art. 27 ust. 2 ustawy o sporcie nie daje kompetencji organowi wykonawczemu do określenia terminu składania wniosków. To rada miasta ma obowiązek określić w uchwale warunki i tryb finansowania działań sprzyjających rozwojowi sportu. Istotnym elementem jest przy tym termin składania wniosków, bo jeśli radni go nie ustalą, wnioski będą mogły być składane w dowolnym czasie przez cały rok. Termin składania wniosków powinien być więc uregulowany wyłącznie przez radę gminy w przedmiotowej uchwale. Tego uprawnienia radni nie mogą przekazać wójtowi. Zatem z powyższego wynika, że wprowadzenie do uchwały dotacyjnej zapisu przewidującego przyznanie burmistrzowi uprawnienia do wyznaczania terminów składania wniosków o dotację byłoby naruszeniem art. 27 ust. 2 ustawy o sporcie.
WAŻNEWprowadzenie do uchwały dotacyjnej zapisu, zgodnie z którym burmistrz zyska uprawnienia do wyznaczania terminów składania wniosków o dotację, będzie naruszeniem art. 27 ust. 2 ustawy o sporcie.
Podsumowując, należy wskazać, że obawy radnych miasta są uzasadnione. Przyjęcie uchwały w kształcie zaproponowanym przez burmistrza z pewnością skutkowałoby zakwestionowaniem tego dokumentu w całości przez właściwą miejscowo regionalną izbę obrachunkową.
Podstawa prawna
art. 27, art. 28 ustawy z 25 czerwca 2010 r. o sporcie (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1133; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 2142)
ustawa z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 305; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 2270)