Należy zrezygnować z przepisu wskazującego termin, w którym członek zespołu interdyscyplinarnego ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie powinien powiadomić przewodniczącego, że będzie nieobecny na posiedzeniu.
Należy zrezygnować z przepisu wskazującego termin, w którym członek zespołu interdyscyplinarnego ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie powinien powiadomić przewodniczącego, że będzie nieobecny na posiedzeniu.
Jest to jedna z uwag, jaką Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS) zgłosiła do projektu nowelizacji ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1249). Jego przepisy zakładają, że osoba wchodząca w skład zespołu ma informować o swojej absencji i jej przyczynach co najmniej dwa dni przed wyznaczonym spotkaniem. Federacja zwraca uwagę, że część nieobecności jest spowodowana zdarzeniami nagłymi, których nie da się przewidzieć. Proponuje, by członek zespołu o tym, że nie będzie uczestniczył w posiedzeniu, informował w miarę możliwości przed zaplanowanym terminem.
Organizacja ma również zastrzeżenia do przepisów związanych z powoływaniem przez przewodniczącego zespołu grupy diagnostyczno-pomocowej, która ma zastąpić obecną grupę roboczą. Projekt określa, że ma to zrobić w ciągu trzech dni od otrzymania zgłoszenia o podejrzeniu występowania domowej przemocy. W opinii PFZPSiPS jest to termin zbyt krótki i nierealny, jeśli się weźmie pod uwagę dotychczasowe doświadczenia z ustanawianiem grup roboczych. Stąd pojawił się postulat, aby wynosił on siedem dni.
– Sama koncepcja funkcjonowania grup diagnostyczno-pomocowych też budzi wątpliwości, bo w ich skład obowiązkowo będą wchodzili tylko pracownik socjalny i policjant, a przedstawiciele innych służb będą dołączani do nich w razie potrzeb. Tymczasem już teraz wykonywanie obowiązków wynikających z ustawy spoczywa na barkach głównie pomocy społecznej i policji. Nowe przepisy jeszcze zwiększą te obciążenia, zwłaszcza że na skutek pojawienia się nowej, szerszej definicji przemocy domowej będzie realizowanych więcej procedur Niebieskiej karty – mówi Paweł Maczyński, przewodniczący PFZPSiPS.
Zwraca uwagę, że wśród podmiotów, których przedstawiciele będą mogli uczestniczyć w pracach wspomnianych grup, nie została wymieniona gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych, choć jej członkowie mogą inicjować procedurę Niebieskiej karty i mogą należeć do grup roboczych.
Inny przepis, który w ocenie związkowców powinien być zmodyfikowany, zakłada, że grupa diagnostyczno-pomocowa będzie monitować sytuację osób, wobec których były podejmowane działania na podstawie procedury Niebieskiej karty przez 18 miesięcy od jej zakończenia. Federacja argumentuje, że taki okres jest zbyt długi, bo będzie prowadził do systematycznego piętrzenia się spraw objętych monitoringiem i może skutkować paraliżem prac grupy diagnostyczno-pomocowej. Dodaje, że należy też uwzględnić kwestię rotacji dzielnicowych i pracowników socjalnych, która dziś następuje wielokrotnie w trakcie realizacji procedury Niebieskiej karty i z pewnością w trakcie 18 miesięcy monitoringu również będzie miała miejsce. Ponadto część rodzin po jej zakończeniu nie życzy sobie dalszych kontaktów ze strony służb. PFZPSiPS proponuje, aby ten okres sprawdzania sytuacji rodziny wynosił sześć miesięcy.
Organizacja podkreśla, że w projekcie ustawy zabrakło przepisów, które dookreślałyby, że przewodniczący zespołu jest powoływany przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta za jego zgodą oraz że złożona przez niego rezygnacja z pełnienia tej funkcji obliguje do przyjęcia takiego oświadczenia.
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama