Wpłaty województwa w 2015 r. mniejsze o 212 mln zł, a do kwietnia pakiet zmian systemowych – takie deklaracje złożyła premier marszałkowi Struzikowi
Potwierdziły się nasze wcześniejsze informacje dotyczące tego, że ostateczną decyzję w sprawie zmian w janosikowym podejmie osobiście premier Ewa Kopacz. Kończy to, przynajmniej na razie, wielomiesięczny spór między samorządem woj. mazowieckiego a Ministerstwem Finansów.
Kluczowe ustalenia zapadły w piątek, podczas spotkania marszałka Adama Struzika z szefową rządu. Premier Kopacz obiecała większe ulgi we wpłatach, niż proponowało wcześniej Ministerstwo Finansów. W przyszłym roku Mazowsze miało wyłożyć na rzecz pozostałych województw ponad 500 mln zł janosikowego. Przed weekendem uzgodniono, że kwota ta ma zostać zmniejszona aż o 212 mln zł. Oznacza to, że Mazowsze będzie musiało włożyć do wspólnej kasy o 100 mln zł mniej, niż zakładało Ministerstwo Finansów w projekcie nowelizacji ustawy o dochodach samorządów. Tym samym władzom regionu udało się uzyskać niemal tyle, ile oczekiwały, domagając się niemal 50-proc. ulgi i deklarując ponad 251 mln zł wpłat.
Intencją premier jest, by na zmianach wynikających z przejściowych rozwiązań, będących efektem korzystnego dla Mazowsza wyroku Trybunału Konstytucyjnego (TK dał 18 miesięcy na wypracowanie nowych przepisów), nikt z biorców janosikowego nie stracił. Trwa jeszcze ustalanie, skąd budżet pozyska dodatkowe 100 mln zł na rekompensaty dla regionów. – Ustaliliśmy, że nie będą ruszane żadne rezerwy samorządowe, w tym rezerwa drogowa – zapewnia w rozmowie z DGP marszałek Adam Struzik. Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów, jednak resort wczoraj nie odpowiedział.
Kolejna ważna decyzja dotyczy czasu, na jaki zmiany zostaną wprowadzone. Forsowany przez MF projekt zakładał, że zmiany będą tymczasowe, tzn. do momentu wypracowania systemowych rozwiązań na wszystkich szczeblach samorządu. Wielu ekspertów zwracało uwagę, że wprowadzenie rozwiązań tylko na lata 2015–2016 może stanowić dla resortu finansów sprytną furtkę do przyjmowania kolejnych protez legislacyjnych i odsuwania problemu w czasie. Jednakże podczas piątkowych rozmów ustalono, że proteza będzie obowiązywać tylko w przyszłym roku. Rząd do kwietnia 2015 r. ma opracować propozycje kompleksowych zmian w systemie wpłat, które obejmą już nie tylko województwa, ale także powiaty i gminy. Tak zreformowany system zacząłby obowiązywać od 2016 r.
Do wczoraj wciąż nie została rozwiązana kwestia limitów wpłat, powyżej których janosikowe nie będzie już pobierane. MF chciało, by było to 35 proc. rocznych dochodów podatkowych. Z kolei Mazowsze domaga się limitu na poziomie 25 proc. Jest to bardzo możliwe, gdyż ulga w wysokości 212 mln zł zadeklarowana przez Ewę Kopacz już odpowiada limitowi na poziomie ok. 23 proc. Wczoraj m.in. w tej sprawie do Ministerstwa Finansów wybrał się skarbnik województwa Marek Miesztalski.
Teraz pozostaje tylko pytanie, jak zmiany wprowadzić możliwie szybko w życie. Już jutro mija termin obligujący ministra finansów do poinformowania samorządów zarówno o wysokości planowanych wpłat subwencji, jak i wypłat, które otrzymują poszczególne jednostki z tytułu podziału janosikowego. Województwom jest to niezbędne do skonstruowania swoich przyszłorocznych budżetów. Najprostszym wyjściem byłoby zgłoszenie autopoprawki do rządowego projektu. Ale termin 15 października jest już i tak nieosiągalny. Przewodniczący sejmowej komisji ds. samorządów Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w tym momencie nie będzie to problemem. – Samo przyjęcie projektu przez Sejm ma teraz wtórne, czysto techniczne znaczenie. Istotne, że jest zgoda polityczna co do meritum i że województwa otrzymają wiarygodne dane – przekonuje poseł. Zapewnia też, że po załatwieniu sprawy rozwiązania przejściowego na 2015 r. Sejm niezwłocznie rozpocznie prace nad zmianami systemowymi.
Uważnie będą je śledzić powiaty. W ubiegłym tygodniu skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie janosikowego złożyło 11 starostów z woj. mazowieckiego domagających się ulg we wpłatach.
– Skarga jest złożona, ale chętnie będziemy uczestniczyć w dyskusjach nad kształtem nowych przepisów– zapowiada Jan Grabiec, starosta legionowski i lider Koalicji Powiatów. Twierdzi, że znalezienie pieniędzy w budżecie państwa na zaspokojenie potrzeb wszystkich płatników nie powinno być szczególnym problemem. – W ostatnich sześciu latach wysokość subwencji wyrównawczej, którą rząd co roku wypłaca samorządom, regularnie spada, dzięki czemu budżet zaoszczędził już kilkaset milionów złotych. Pieniądze więc są, choć prawdopodobnie zostały zaplanowane na inne cele – przekonuje starosta.
Optymistycznie do ustaleń z premier Kopacz nastawiony jest Rafał Szczepański z inicjatywy społecznej STOP Janosikowe. – Pani premier ma szansę wypełnić obietnice dane już ponad rok temu przez Donalda Tuska. Od ponad czterech lat staraliśmy się wypracować nowe rozwiązania reformujące janosikowe, zabiegaliśmy o dialog z Ministerstwem Finansów. Niestety napotkaliśmy duży opór i wszelkie zmiany musiały być poparte wyrokami Trybunału Konstytucyjnego i sądów administracyjnych. Mamy nadzieję, że od teraz MF będzie dużo bardziej otwarte na dyskusje z samorządami – podsumowuje.