Posłowie nie zgodzili na senacką poprawkę, dzięki której dzieci migrantów nielegalnie przekraczających granicę mogłyby pozostać na terytorium Polski.

Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o cudzoziemcach. Zakłada ona, że jeżeli obcokrajowiec niezgodnie z prawem przekroczy granicę Polski, komendant placówki Straży Granicznej wyda postanowienie o opuszczeniu terytorium RP. W dokumencie tym orzeczony zostanie również zakaz wjazdu do Polski na okres od sześciu miesięcy do nawet trzech lat. Na tę decyzję będzie przysługiwało zażalenie do komendanta głównego SG. Ale, co ważne, złożenie go nie wstrzyma wykonania postanowienia.
Senat zaproponował poprawkę, zgodnie z którą złożenie zażalenia wstrzymywałoby wydalenia, jeżeli postanowienie dotyczyłoby cudzoziemca, który przekroczył granicę wraz ze swoim dzieckiem. Senatorowie przekonywali, że obcokrajowcy, którzy nielegalnie wjadą do Polski z dziećmi, powinni być traktowani mniej rygorystycznie i mieć szansę pozostania w naszym kraju przynajmniej do czasu rozpatrzenia zażalenia.
Jednak rząd nie poparł tej propozycji Senatu. – Nie należy robić wyłomu w przepisach – przekonywał Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, podczas debaty nad nowelą. – Byłby to prezent dla Aleksandra Łukaszenki. Jeżeli taki przepis wszedłby w życie, natychmiast wszystkie grupy migrantów byłyby zaopatrzone w dzieci, które dawałyby im gwarancję dłuższego pozostania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Uważamy, że żaden odpowiedzialny rodzic nie powinien brać na taką wyprawę dzieci. Dlatego rekomendujemy odrzucenie tej senackiej poprawki – przekonywał. Sejm poparł jej odrzucenie.
Nowelizacja ma wejść w życie dzień po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. ©℗
Etap legislacyjny
Nowelizacja skierowana do podpisu prezydenta