Samorząd gospodarczy branży wodno-kanalizacyjnej zaapelował o mediacje do wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka. To pokłosie medialnych wypowiedzi prezesa Wód Polskich o nieuzasadnionych podwyżkach opłat.

O tym, że regulator może chcieć zablokować przygotowywane na najbliższe trzy lata nowe taryfy wodociągowe i kanalizacyjne, pisaliśmy dwa tygodnie temu. Z naszych informacji wynikało bowiem, że dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej (RZGW) otrzymali wytyczne z centrali, by wnioski, w których podwyżki opłat są ponad koszty inflacyjne i z marżą na poziomie powyżej 2 proc., były opiniowane negatywnie. Choć Wody Polskie tej informacji nie potwierdziły, a wręcz zapewniły, że każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie, to kilka dni później Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, apelował w mediach do samorządów, by nie zawyżały sztucznie cen ponad koszty, jakie wynikają z funkcjonowania przedsiębiorstw. Według niego problemem są m.in. zbyt duże marże i opłaty dzierżawne (w niektórych miejscowościach spółki wodociągowe muszą je płacić innym spółkom komunalnym), co odbija się na mieszkańcach. Prezes zapewnił, że regulator nie zgodzi się na takie „żonglowanie kosztami”.
W odpowiedzi tuż przed świętami Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie (IGWP), skupiająca 507 przedsiębiorstw rynku wody i ścieków, zwróciła się o pomoc do wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka. W kierowanym do niego liście napisano m.in., że stawki opłat za dostawę wody oraz odbiór i oczyszczanie i ścieków są opracowywane na postawie ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2028) oraz tzw. rozporządzenia taryfowego (chodzi o rozporządzenie ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej z 27 lutego 2018 r. w sprawie określenia taryf, wzoru wniosku o zatwierdzenie taryfy oraz warunków rozliczeń za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków; Dz.U. z 2018 r. poz. 472). – Przepisy te regulują zasady, w myśl których, przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne muszą mieć zapewnione warunki do świadczenia ciągłości usług, tj. dostaw odpowiedniej jakości wody, odprowadzania i oczyszczania ścieków – podkreśliła Dorota Jakuta, prezes IGWP. Zapewniła, że koszty ujęte we wnioskach taryfowych nie są i nie mogą być kształtowane dowolnie, tylko wynikają z rzetelnej kalkulacji. Jej zdaniem sytuacja przedsiębiorstw w ostatnich latach diametralnie się zmieniła, co wynika m.in. z podwyżek cen energii, kosztów zagospodarowania osadów ściekowych, stawek podatków od nieruchomości, wysokości opłat dzierżawnych oraz kosztów wynagrodzeń i poziomu inflacji. ©℗