Ustawa z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. z 2012 r. poz. 1356 ze zm.) wskazuje miejsca, w których istnieje bezwzględny zakaz spożywania napojów wyskokowych. Są to przede wszystkim szkoły, zakłady pracy, miejsca zgromadzeń masowych, pojazdy komunikacji publicznej (z wyjątkiem wagonów restauracyjnych w pociągach) czy też obiekty wojskowe. Jednocześnie art. 14 ust. 6 ustawy upoważnia radę gminy do ustalenia w drodze uchwały listy innych miejsc, w których będzie obowiązywał podobny zakaz.
Z tej możliwości skorzystali radni miasta Karlino (woj. zachodniopomorskie), którzy zakazali picia alkoholu na przystankach, placach zabaw dla dzieci, w parku dla deskorolkarzy, a także w częściach wspólnych budynków wielolokalowych czyli na klatkach schodowych oraz na dziedzińcach i podwórkach takich obiektów. Ta ostatnia część wzbudziła wątpliwości organu nadzoru.
„Rada gminy (…) określając miejsca, obiekty lub obszary na terenie gminy, na których zamierza wprowadzić stały bądź czasowy zakaz (…) spożywania (…) alkoholu jest zobligowana czynić to z uwagi na charakter tych miejsc, obiektów i obszarów, które np. mają szczególne znaczenie religijne, kulturalne, oświatowe, społeczne, czy pełnią specyficzną rolę wychowawczą nie tylko w stosunku do dzieci i młodzieży” – czytamy w rozstrzygnięciu wojewody. Tymczasem w odniesieniu do budynków wielolokalowych żaden z tych warunków nie występuje.
W toku postępowania nadzorczego burmistrz tłumaczył, że wprowadzenie zakazu spożywania alkoholu na klatkach schodowych i dziedzińcach budynków odbyło się na prośbę policji, dla której byłby to dodatkowy instrument dyscyplinujący mieszkańców. Wojewoda nie uznał jednak tej argumentacji. Jego zdaniem omawiany zakaz ma chronić dane miejsca ze względu na ich szczególny charakter, ale nie może stanowić sposobu na uwolnienie się przez gminę i służby mundurowe od obowiązku czynnego działania na rzecz zapewnienia porządku publicznego.