Odpowiedzialnym za wydanie decyzji w sprawie przywrócenia stanu urządzeń wodnych na gruncie jest przewodniczący zarządu powiatu. Tak Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął spór kompetencyjny między wójtem a starostą o to, do kogo należy reakcja na zasypanie odcinka służącego do odwadniania terenu.

Zgodnie z art. 29 ust. 3 ustawy – Prawo wodne (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 145 z późn. zm.) jeżeli spowodowane przez właściciela ziemi zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na sąsiednie tereny, to wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać mu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom. Wójt uznał jednak, że przepis ten nie ma zastosowania w przypadku uszkodzenia rowu melioracyjnego. Podkreślił, że jest to urządzenie wodne, na którego powstanie trzeba uzyskać pozwolenie wodnoprawne od starosty. Argumentował więc, że ten sam organ – zgodnie z art. 64b prawa wodnego – jest właściwy do wydania nakazu w sprawie naprawy rowu. Starosta uważał zaś, że decyzję musi podjąć wójt.
Sprawa trafiła do NSA, który jest jedyną instytucją właściwą do rozstrzygania sporów między organami administracji publicznej. Dzieje się to w jednej instancji.
NSA przyznał rację wójtowi. Sędzia Jerzy Stelmasiak wyjaśnił, że rów melioracyjny jest rodzajem inwestycji liniowej, która rozciąga się na wielu gruntach położonych na terenie różnych gmin. Dlatego to starosta – a więc szczebel powiatowy – jest odpowiedzialny za sprawowanie nadzoru nad tego typu urządzeniami. Gdyby decyzje w sprawie rowów w danej gminie wydawał wójt, to mogłoby dojść do zaburzenia gospodarki wodnej na większym obszarze – podkreślił sąd. Postanowienie jest prawomocne.
ORZECZNICTWO
Postanowienie NSA z 19 marca 2014 r., sygn. akt II OW 184/13