Wczoraj na prośbę Hanny Gronkiewicz - Waltz o dymisji podał się wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak. Był on odpowiedzialny z wdrożenie w życie tak zwanej ustawy śmieciowej, która reguluje gospodarowanie odpadami w gminach. Odpowiadał on także za kryteria przetargu na wybór firm, które miały wywozić śmieci.

Kryteria te zakwestionowała Krajowa Izba Odwoławcza. Z orzeczenia wynikało, że mogły one faworyzować niektóre firmy. Opozycja już wcześniej alarmowała, że przetarg jest tak skonstruowany, by wygrało go między innymi MPO. Zdaniem radnego z Prawa i Sprawiedliwości Macieja Wąsika sprawą powinna się zająć prokuratura i zbadać, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa i czy te działania nie były zamierzone.

Wczoraj odpowiedzialność za wdrożenie nowych rozwiązań przejęła prezydent Hanna Gronkiewicz- Waltz. Od rana rozmawiała ona z przedsiębiorcami na temat tymczasowych rozwiązań, które mają wejść w życie pierwszego lipca. Z zaproponowanego przez ratusz planu wynika, że do końca roku mieszkańców będą obsługiwać te same firmy, które dziś wywożą śmieci.

Zarówno mieszkańcy jak i firmy rozliczałyby się z urzędem miasta.

W przyszłym tygodniu Rada Warszawy ma uchwalić nowe, tymczasowe stawki za wywóz odpadów.