Jeśli w treści ustawy nie uwzględniono, w jaki sposób ustalić opłaty, by nie były one dyskryminujące, konieczne jest sięgnięcie do jej uzasadnienia – wynika z orzeczenia WSA w Krakowie.
Zostało ono wydane w sprawie, w której rada gminy przyjęła uchwałę ustalającą wysokość opłaty za korzystanie z przystanków komunikacyjnych. Ustalono, że w każdym przypadku będzie to kwota 5 gr za jedno zatrzymanie w celu przewozu pasażerów.
Rozstrzygnięcie to zostało zaskarżone przez prokuratora, który wskazał, że przyjęte zasady są dyskryminujące. Nie uwzględniono bowiem różnej sytuacji operatorów i przewoźników, przez co niektórzy z nich zostali nierówno potraktowani. Tymczasem już z uzasadnienia projektu ustawy z 6 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym (t.j. Dz.U. z 2019 r., poz. 2475 ze zm.) wynika konieczność uwzględnienia przy ustalaniu składek wielu czynników. W uwagach do projektu UOKiK wskazał na konieczność rozróżnienia kosztów opłaty za korzystanie z przystanków ze względu choćby na wielkość taboru czy rodzaj przystanku. Sytuacja, w której przewoźnik realizujący kurs autobusem o 20 miejscach będzie ponosił takie same koszty jak przewoźnik posiadający tabor o 50 miejscach, nie jest sprawiedliwa, ponieważ większy autobus może powodować większe zużycie lub większe prawdopodobieństwo zniszczenia przystanku. Dlatego ponoszona przez niego opłata powinna być wyższa.
Prokurator wskazał również, że skoro gmina uwzględnia zróżnicowanie ze względu na wielkość autobusów w przypadku opłat od środków transportu (mniejsza flota uiszcza ją w niższej wysokości), to powinna być konsekwentna również w przypadku korzystania z przystanku.
WSA przychylił się do argumentacji prokuratora i stwierdził nieważność uchwały. Wskazał, że zgodnie z ustawą opłaty powinny być ustalane „z uwzględnieniem niedyskryminujących zasad”. Co prawda z treści ustawy nie wynika, co należy rozumieć pod tym pojęciem, niemniej jednak posiłkując się treścią uzasadnienia, można wskazać, co powinno być brane pod uwagę.
W ocenie sądu ustalenie jednej, stałej opłaty, i to w maksymalnej dozwolonej wysokości, jest krzywdzące dla przewoźników wykonujących przewóz małymi pojazdami. Muszą oni bowiem ponosić koszty utrzymania przystanków w takim samym stopniu jak przewoźnicy, którzy w większym stopniu przyczyniają się do generowania kosztów ich utrzymania.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Krakowie z 25 czerwca 2020 r., sygn. akt: III SA/Kr 281/20.