Tak wynika z wyjaśnienia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) dla DGP. Jest ono związane z obowiązującymi od sierpnia 2017 r. przepisami, które wymagają od rodziców deklarujących samotne wychowanie dziecka posiadania alimentów (na podstawie tytułu wykonawczego pochodzącego lub zatwierdzonego przez sąd). Część opiekunów nie miała ich wtedy ustalonych, dlatego konieczne było złożenie pozwu o ich zasądzenie. Jednocześnie, z uwagi na często kilkumiesięczny czas oczekiwania na wydanie przez sąd wyroku alimentacyjnego, groziło im to, że nie będą mogli pobierać 500 zł na dziecko.
W takich przypadkach zgodnie z wytycznymi resortu pracy rodzice występowali do sądu z wnioskiem o zabezpieczenia powództwa o alimenty. Uzyskanie postanowienia w tej sprawie i przedstawienie jego odpisu w gminie było bowiem traktowane tak jak posiadanie alimentów i w efekcie rodzic mógł otrzymać 500+.
Co ważne, zgodnie z art. 753 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1360 ze zm.) zabezpieczenie powództwa może polegać na tym, że rodzic, który ma zostać zobligowany do alimentacji, zostanie przez sąd zobowiązany do płacenia na rzecz dziecka w czasie oczekiwania na wyrok określonych sum pieniężnych jednorazowo lub okresowo.
Niektóre gminy mają więc wątpliwości, czy otrzymane w ten sposób przez rodzica pieniądze powinny być traktowane tak samo jak alimenty i tym samym powinny być liczone do dochodu rodziny przy ubieganiu się o 500 zł na pierwsze dziecko w rodzinie na rozpoczynający się w następnym miesiącu nowy okres świadczeniowy.
W odpowiedzi na pytanie, jak samorządy powinny postępować w takich sprawach, MRPiPS podkreśla, że pieniądze przyznane rodzicowi na podstawie art. 753 k.p.c., chociaż są ustalone w trybie zabezpieczenia, są po prostu alimentami. Potwierdzeniem tego jest również to, że ich egzekucja sądowa odbywa się w sposób przewidziany dla egzekucji alimentów.
Jeśli więc są to alimenty na rzecz dziecka, to składają się na dochód, od którego uzależnione jest prawo do otrzymywania świadczenia wychowawczego. Analogiczna sytuacja dotyczy ubiegania się przez rodzica o zasiłek rodzinny oraz wsparcie z Funduszu Alimentacyjnego. W ich przypadku środki z zabezpieczenia powództwa też będą liczone do kryterium dochodowego.