Na spotkaniu Rady UE ds. rolnictwa w poniedziałek będę proponował dalsze środki wsparcia rolników dotkniętych rosyjskim embargiem - poinformował PAP komisarz UE ds. rolnictwa Phil Hogan. Ministrowie omówią w poniedziałek w Brukseli trudności m.in. w sektorze wieprzowym i mlecznym.

"Będziemy mieli kolejne spotkanie rady UE ds. rolnictwa w poniedziałek i będę przedstawiał i proponował dalsze środki, by pomóc naszym rolnikom w różny sposób, dostępnymi narzędziami, i w ramach tych środków finansowych, które mam do dyspozycji" - powiedział w rozmowie z PAP Hogan.

Głównymi punktami poniedziałkowych obrad ministrów w Brukseli będą trudności w różnych sektorach rolnictwa, m.in. wieprzowym, mlecznym i owocowo-warzywnym. Debata ma pozwolić ocenić, czy obecne środki wspierania rynku są właściwe i skuteczne oraz czy nie trzeba środków dodatkowych.

"Jestem świadom tego, że w sektorach produktów mlecznych i wieprzowiny występują poważne trudności, które utrzymują się od pewnego czasu. Wprowadziłem pakiet dodatkowych środków wart 500 mln euro we wrześniu ubiegłego roku i tylko 10 z 28 krajów członkowskich użyło 420 mln (euro) ukierunkowanej na to pomocy" - podkreślił Hogan. "Rolnicy potrzebują tych pieniędzy, potrzebują wsparcia i mam nadzieję, że kraje członkowskie wykonają pracę i wypłacą te pieniądze prędzej niż później, mają (czas) do końca czerwca by to zrobić, ale im szybciej tym lepiej" - dodał.

Pytany, czy wśród tych 10 krajów, które użyły środków, jest Polska, odparł, że nie wie, ale że polski minister poinformował go, że "płatności są dokonywane albo w toku".

Chodzi o zainicjowany we wrześniu 2015 roku pakiet solidarnościowy dla rolników, o wartości 500 mln euro, dotyczący m.in. prywatnego przechowywania serów, mleka w proszku i wieprzowiny. Zgodnie z tym pakietem krajom członkowskim przyznano 420 mln euro na pomoc.

Komisarz zwrócił też uwagę na inne środki. "Daliśmy więcej elastyczności krajom członkowskim w programie rozwoju obszarów wiejskich, by mogły przenosić (wsparcie) z jednego produktu na drugi całkiem szybko, by udzielić pewnego wsparcia sektorom produktów mlecznych i wieprzowiny. Wprowadziliśmy program (dopłat do) prywatnego przechowywania wieprzowiny i produktów mlecznych, który zbiera 200 tys. ton tych produktów z rynku" - powiedział.

Komisarz zasygnalizował też możliwość kolejnego programu pomocy na prywatne przechowywanie wieprzowiny. "Jestem właśnie po wprowadzeniu swojego drugiego, od kiedy zostałem komisarzem, programu pomocy na prywatne przechowywanie wieprzowiny, wartego 27 mln euro. Polska wycofała 7 tysięcy ton wieprzowiny z rynku w ramach tego programu; zakończył się on w połowie lutego 2016 r. Ale mam zamiar monitorować ten rynek, ponieważ zdaję sobie sprawę, że ceny wieprzowiny nie rosną zbyt wiele z tego tytułu i zbadamy potrzebę wprowadzenia - jeśli będzie to konieczne - kolejnego programu w 2016 r." - zaznaczył Hogan.

Podkreślił, że wszystkie te środki ostatecznie będą miały efekt, ale w związku z utrzymującym się rosyjskim embargiem trzeba szukać nowych możliwości rynkowych.

"Straciliśmy 5,2 miliarda euro eksportu w 2014 i 2015 roku z powodu zamknięcia tych dochodowych rynków, zwłaszcza dla polskich producentów. Przewodniczący (KE Jean-Claude) Juncker stara się zaangażować w rozmowy z Rosjanami, ale nie otrzymaliśmy odwzajemnionych uzgodnień ws. rozmów. Patrzymy więc na rynki trzecie, zwłaszcza na Dalekim Wschodzie, z dodatkowymi środkami promocji dla polskich firm, by wybierały się ze mną na misje handlowe: w następnym miesiącu do Chin i Japonii, a później w trakcie roku do Wietnamu i Indonezji, by spróbować zastąpić te rynki (rosyjskie)" - powiedział komisarz.

Komisarz spotkał się w czwartek w Warszawie z ministrem rolnictwa Krzysztofem Jurgielem, parlamentarzystami i organizacjami rolniczymi. Sytuacja na rynkach mleka i wieprzowiny była głównym tematem rozmowy szefa MRiRW z Hoganem. Polska przekazała już KE swoje pomysły na interwencję. W sumie Komisja otrzymała około stu postulatów ze wszystkich państw UE.

W piątek o wsparcie dla producentów wieprzowiny zaapelowali europosłowie PiS. Podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu podkreślali, że sytuacja polskich rolników jest szczególnie trudna w związku z afrykańskim pomorem świń, rosyjskim embargiem, a także europejską polityką rolną.