Wyjaśnił, że dotychczasowa zwłoka wynikała z utknięcia dokumentu w sejmowej komisji prawnej, która miała zaopiniować projekt. Jak wyjaśnił gość Trójki, próbowano podważyć jej konstytucyjność ze względu na ograniczenia możliwości nabycia ziemi przez cudzoziemców. Wątpliwości zostały jednak rozwiane i komisje mogą zacząć procedować - zapewnił polityk.
1 maja 2016 roku kończy się okres przejściowy na zakup ziemi rolnej przez cudzoziemców. Po tym terminie w dalszym ciągu nie będą mogli jej kupować, gdyż jak wyjaśnił minister rolnictwa, sejm zamierza wprowadzić ograniczenia innego typu. Autorzy projektu chcą, aby ziemia była sprzedawana w systemie wyceny przez rzeczoznawcę. Ponadto nabywca miałby być wyznaczany przez organizacje rolnicze i izby rolnicze. Pierwszeństwo zakupu mieliby mieć sąsiedzi oraz ci rolnicy, głównie młodzi, którzy powiększają swoje gospodarstwo do 300 hektarów.
Zgodnie z propozycją Polskiego Stronnictwa Ludowego nabywcą gruntu rolnego nie będzie mogła być dowolna osoba lub firma. Czuwać nad tym będzie Agencja Nieruchomości Rolnych, która będzie pośrednikiem w obrocie gruntami.