Nie premier, ale wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk przyjął rolniczych związkowców w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Producenci żywności domagali się rozmów z Ewą Kopacz, bo sytuacja w ich branży stale się pogarsza. Żądają między innymi szeregu rekompensat. Jeśli ich nie otrzymają, grożą protestami.
Nalewajk wyjaśnia w rozmowie z IAR, że spotkanie z OPZZ przebiegło w pokojowej atmosferze. Nie doszło jednak do żadnych ustaleń. Zapewnił związkowców, że ze strony ministerstwa jest chęć dialogu.
Wiceszef resortu rolnictwa nie wyklucza, że część postulatów związkowców uda się spełnić. O konkretach należy jednak dyskutować na komisjach sejmowych i spotkaniach, a nie na ulicznych barykadach.
Związkowcy, przede wszystkim, domagają się jednak rozmów z premier Kopacz. Jeśli nie dojdzie do nich do końca tygodnia, zapowiadają rozbicie "zielonego miasteczka" w Warszawie.