Dwóch urzędników nie chce zrealizować zadania powierzonego im przez wójta. Czy można odmówić wykonania polecenia służbowego?
/>
Urzędnik jak każdy etatowy pracownik co do zasady musi wykonywać polecenia służbowe wydawane przez przełożonego. Obowiązek ten wynika przede wszystkim z samej konstrukcji stosunku pracy, a nie tylko z faktu, że ktoś jest urzędnikiem czy też nie. Jak wiadomo, stosunek pracy tym różni się od relacji formowanych przez umowy cywilnoprawne, że taką pracę wykonuje się nie tylko w określonym miejscu i czasie, ale przede wszystkim w relacji podległości pracodawcy czy bezpośredniemu przełożonemu, który może nam wydawać polecenia co do sposobu wykonywania obowiązków.
Czy jednak przełożony może urzędnikowi nakazać cokolwiek? Otóż absolutnie nie, musi bowiem kierować się tym, co zapisano w umowie o pracę z podwładnym. Dokładniej, czy wykonanie danej czynności leży w zakresie obowiązków podwładnego. Jeśli nie, wówczas podwładny może odmówić ich wykonania. Przy czym urzędy starają się często obejść tego typu sytuacje, umieszczając w umowie lub w aneksie do niej punkt stanowiący, że urzędnik jest zobowiązany wykonywać inne zadania zlecone przez przełożonego. Nie jest to jednak do końca prawidłowe.
Inną okolicznością, która pozwala urzędnikowi odmówić wykonania polecenia, jest sytuacja, w której wykonanie polecenia przełożonego skutkowałoby popełnieniem czynu sprzecznego z prawem. Oczywiście nie chodzi tylko o sytuacje, w których działanie urzędnika powodowałoby popełnienie przestępstwa, czyli odpowiedzialność karną, ale także jakiekolwiek naruszenia innych przepisów. Szczególnie z szeroko rozumianej grupy regulacji prawnoadministracyjnych, bowiem to na ich podstawie na co dzień działają urzędnicy.
Urzędy jednak coraz częściej korzystają z usług zleceniobiorców, którzy mają swobodę wykonywania zlecenia, a rozliczani są tylko z efektu pracy. Co więcej, nadzorowanie i instruowanie zleceniobiorcy, jak ma wykonać pracę, rodzi ryzyko, że w przyszłości wystąpi on do sądu o ustalenie stosunku pracy.