Prawo koalicji, czas pracy i zatrudnienie na umowach cywilnoprawnych to pierwsze zagadnienia, którymi może się zająć Rada Dialogu Społecznego
W ciągu dwóch lat od zawieszenia formalnego dialogu między rządem a pracodawcami i związkami zawodowymi (te ostatnie odmówiły udziału w pracach komisji trójstronnej) uwidoczniło się wiele zagadnień i problemów z zakresu prawa pracy, które czekają na rozwiązanie. Nowym forum takich rozmów i negocjacji będzie Rada Dialogu Społecznego (RDS). Na ostatnim posiedzeniu Sejm przyjął senackie poprawki do ustawy, która powołuje tę instytucję. Mają one precyzujący charakter – przewidują, że coroczne sprawozdanie z działalności rada przedstawi także Senatowi oraz dookreślają terminy opiniowania projektu ustawy budżetowej. Teraz nowe przepisy trafią do podpisu prezydenta i – jak wszystko wskazuje – wejdą w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia. To oznacza, że już wkrótce nowe forum dialogu rozpocznie swoją działalność.
Prawo zrzeszania
DGP zapytała partnerów społecznych o zagadnienia, które jako pierwsze mogą trafić pod obrady RDS. Okazuje się, że zarówno związki zawodowe, jak i pracodawcy chcą przede wszystkim poruszyć podobne kwestie. Jedną z nich jest konieczność zmian m.in. w k.p. i ustawie z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 167 z późn. zm.). Wynika ona z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2 czerwca 2015 r. (sygn. akt K 1/13). TK uznał, że osoby zatrudnione na innej podstawie niż umowa o pracę (samozatrudnieni, pracujący na kontraktach cywilnoprawnych) też mają prawo zakładać i wstępować do związków zawodowych.
– Zmiany będą musiały objąć nie tylko kwestię prawa koalicji, lecz także zagadnienia związane z reprezentatywnością organizacji związkowych i prowadzeniem sporów zbiorowych. Ten ostatni temat wymaga ujęcia w szerszym kontekście, biorąc pod uwagę np. obecne próby kwestionowania przez pracodawców legalności strajków ze względu na nieprawidłowy przedmiot sporu – mówi Paweł Śmigielski, dyrektor wydziału prawno-interwencyjnego OPZZ.
Podobny zakres koniecznych zmian wynikających z wyroku TK wskazują pracodawcy, choć oczywiście dostrzegają własne wątpliwości wynikające obecnie np. z procedury prowadzenia sporów zbiorowych. Wymieniają także inne zagadnienia, którymi powinna zająć się rada.
– Jednym z nich jest czas pracy. Po wprowadzeniu możliwości wydłużenia okresów rozliczeniowych, która w praktyce się sprawdziła, można rozmawiać na temat kolejnych zmian. W węższym zakresie chodzi np. o możliwość wypłaty dodatku zamiast oddawania dnia wolnego za pracę w sobotę, a w szerszym możemy także rozmawiać np. o kontach czasu pracy – tłumaczy dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan.
Tego typu problemy dostrzegają także związki zawodowe.
– Rząd przedstawiał już na forum komisji trójstronnej projekt dużej nowelizacji działu szóstego k.p. poświęconego czasowi pracy. Można do tych propozycji wrócić, bo obecne przepisy są zbyt skomplikowane – uważa Paweł Śmigielski.
Strona związkowa akcentuje inne problemy związane z omawianą kwestią, m.in. obecny sposób liczenia i rekompensowania ponadwymiarowej pracy osób zatrudnionych na niepełny etat.
Śmieciowa sprawa
Jednym z głównych problemów, jakimi zajmie się RDS, będzie też zapewne zatrudnienie na innej podstawie niż umowa o pracę. Obecnie w taki sposób pracuje już około 1,4 mln osób. Dostrzegli to wreszcie politycy i w kampanii wyborczej prześcigają się w pomysłach na przeciwdziałanie temu zjawisku.
– Na pewno trzeba ograniczyć ten dualizm na rynku pracy, a zwłaszcza nadużywanie umów cywilnoprawnych w warunkach, w których nie powinno się ich stosować. Pracodawcom też doskwiera to zjawisko, bo przyczynia się do braku stabilności w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa – wyjaśnia dr Grzegorz Baczewski.
Podkreśla, że taki cel można osiągnąć np. poprzez uelastycznienie zasad zatrudnienia na podstawie umów o pracę na czas nieokreślony. Jego zdaniem dzięki temu firmy nie będą obawiały się ich zawierania. W przeciwnym razie po zmianach w zatrudnieniu czasowym (najprawdopodobniej w I kwartale przyszłego roku wejdą w życie ograniczenia w tym zakresie) przedsiębiorcy coraz częściej będą sięgać po cywilnoprawne kontrakty.
– Należy też rozważyć zmniejszenie klina podatkowego dla osób najmniej zarabiających oraz dalsze zmiany w zamówieniach publicznych, aby firmy – ze względu na kryterium najniższej ceny – nie prześcigały się w optymalizacji kosztów zatrudnienia – dodaje ekspert Konfederacji Lewiatan.
Etap legislacyjny
Ustawa trafiła do podpisu prezydenta