Oparzenie się telepracownika podczas gotowania obiadu nie można uznać za wypadek przy pracy. Powód? Tego typu zdarzenie nie ma związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych.

Artykuł 3 ust 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy (Dz.U. nr 199, poz. 1677 ze zm.) wskazuje kilka elementów, które muszą wystąpić łącznie, aby dane zdarzenie mogło być zakwalifikowane jako wypadek przy pracy. Powinno to być zdarzenie: nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące określoną szkodę na osobie (uraz albo śmierć) i pozostawać w związku z wykonywanymi obowiązkami pracowniczymi.
Najważniejszą cechą wypadku przy pracy jest to, że musi on pozostawać w związku z wykonywanymi obowiązkami pracowniczymi. Warto zauważyć, że zwrot, jakim posługują się przepisy – „wypadek przy pracy” może prowadzić do błędnych wniosków. W pierwszym odruchu, bez głębszego zagłębiania się w temat, można bowiem uznać, że będzie on miał miejsce tylko „przy pracy”, a więc wyłącznie podczas faktycznego wykonywania czynności składających się na umówioną pracę. Tymczasem za wypadki przy pracy należy również uznać szereg zdarzeń, które nie tylko mają miejsce podczas wykonywania konkretnych czynności pracowniczych, ale i takie, które mają związek z pracą w szerszym znaczeniu.
Związek wypadku z pracą będzie istniał w pierwszej kolejności podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, ale również podczas lub w związku z wykonywaniem czynności nawet bez polecenia pracodawcy. Zdarzenie będzie pozostawało w związku z pracą także wtedy, gdy zatrudniony pozostawał w dyspozycji pracodawcy, np. miało ono miejsce w drodze między siedzibą firmy a miejscem wykonywania obowiązków.
Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika natomiast, że miejscowy i czasowy związek wypadku z pracą sprowadza się do czasowego (zdarzenie wystąpiło w czasie pracy w znaczeniu prawnym) bądź miejscowego (zdarzenie nastąpiło w miejscu zakreślonym strefą zagrożenia stwarzanego przez pracę) powiązania przyczyny zewnętrznej doznanego uszczerbku na zdrowiu z faktem wykonywania przez podwładnego określonych czynności. Oznacza to, że aby można było mówić o istnieniu związku miejscowego i czasowego wypadku z pracą, niezbędne jest doznanie uszczerbku na zdrowiu w miejscu i czasie, kiedy pracownik pozostawał w sferze interesów pracodawcy.
Wystąpienie zdarzenia na terenie zakładu pracy sprawia, że zespół powypadkowy nie powinien mieć trudności w wykazaniu związku miejscowego i czasowego wypadku z pracą. Sprawa się komplikuje w przypadku pracowników mobilnych lub zatrudnionych w formie telepracy. Miejsce pracy pracownika mobilnego może być zakreślone w sposób bardzo szeroki – np. teren miasta czy nawet województwa. Zatem w sytuacji gdy pracodawca określił jako miejsce pracy teren województwa dolnośląskiego, a podwładny w czasie pracy zboczył do Czech, gdzie doznał urazu, nie będzie mowy o wypadku przy pracy.
W przypadku telepracownika świadczącego pracę w domu typową sytuacją, w której zdarzenie pozostaje w związku miejscowym i czasowym z pracą, jest wystąpienia urazu w miejscu zamieszkania podczas wykonywania obowiązków – np. wybuch baterii laptopa. Jeśli natomiast telepracownik np. oparzył się podczas gotowania obiadu, nie można przyjąć, że to zdarzenie było wypadkiem przy pracy.