Urząd pracy będzie przez 12 miesięcy przekazywał pracodawcy pieniądze na wynagrodzenie osoby bezrobotnej w wysokości nieprzekraczającej najniższej płacy. Po upływie tego czasu będzie musiał zatrudniać go przez kolejny rok.

Taką formę wsparcia przewiduje złożony przez posłów PO i PSL projekt nowelizacji ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 149 ze zm.). Stanowi on realizację zapowiadanego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego programu Pierwsza praca. Jego celem jest zmniejszenie poziomu bezrobocia wśród osób poniżej 30. roku życia i zachęcanie firm do ich zatrudniania.
Projekt zakłada, że starosta na podstawie umowy zawartej z pracodawcą będzie refundował część kosztów poniesionych na wynagrodzenia oraz składki na ubezpieczenia społeczne skierowanego bezrobotnego. Nie będzie to mogło jednak być więcej niż kwota minimalnej pensji. Pracodawca będzie musiał zatrudnić bezrobotnego w pełnym wymiarze czasu pracy przez cały okres refundacji – obejmujący 12 miesięcy – oraz przez kolejny rok po jej zakończeniu. Jeżeli nie wywiąże się z tego obowiązku, będzie musiał zwrócić pieniądze w kwocie proporcjonalnej do okresu, w którym nie zostało utrzymane zatrudnienie młodego pracownika. Pierwszeństwo w skierowaniu do pracodawcy będą mieli absolwenci szkół i szkół wyższych, którzy podejmują pracę po raz pierwszy.
Środki na refundacje będą pochodzić z Funduszu Pracy i przewidzianego w jego planie finansowym limitu na ten cel. Ich podziału między poszczególne województwa będzie dokonywał minister pracy według specjalnego algorytmu. Z uzasadnienia do projektu wynika, że na wsparcie zatrudnienia młodych w latach 2016–2017 przeznaczone będą 3 mld zł. Posłowie szacują, że z refundacji skorzysta 20 proc. spośród wszystkich osób uprawnionych do 30. roku życia, czyli 114,8 tys. bezrobotnych. Ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia 2016 r.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji przed I czytaniem