Uczniowie szkół zawodowych o wiele lepiej postrzegają swoje szanse na rynku pracy niż uczniowie liceów ogólnokształcących. Jednak zderzając się z rynkiem pracy okazuje się, że ich sytuacja nie jest o wiele lepsza. 77 proc. z nich nie pracuje w wyuczonym zawodzie, a 68 proc. myśli o wyjeździe za granicę.

- W ostatnich latach można obserwować zjawisko racjonalizacji wyboru ścieżek kształcenia, polegające m.in. na zwiększonym zainteresowaniu kształceniem młodzieży w technikach czy szkołach zawodowych w rodzinach o niskim bądź średnim statusie społecznym – komentuje raport „Aktywni +. Młodzi fachowcy na rynku pracy” prof. Izbela Grabowska-Lusińska, socjolog rynku pracy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Uczniowie i absolwenci szkół zawodowych o wiele jaśniej widzą swoją przyszłość niż ich koledzy z liceów ogólnokształcących. 79 proc z nich pozytywnie ocenia swoje perspektywy, a zaledwie 13 proc. – negatywnie. Zdaniem autorów raportu „Aktywni +. Młodzi fachowcy na rynku pracy” jest to silnie związane z nastawieniem badanych do dalszego rozwoju i elastyczności. O wiele lepiej widzą swoją sytuację osoby, które się doszkalają i nie wykluczają założenia własnej działalności, niż ci którzy takich możliwości nie biorą pod uwagę. Zdecydowana większość absolwentów (64 proc.) chce założyć własną firmę. Jeśli deklarują, ze nie rozważają takiej możliwości to ma o związek z brakiem pomysłu na działalność gospodarczą. Barierą są także kwestie finansowe i duże ryzyko porażki.

Zdania dotyczącego tego, czy osobom z wykształceniem zawodowym łatwo jest znaleźć pracę są podzielone. Co prawda ponad połowa badanych deklaruje, że łatwo jest znaleźć pracę, ale przeciwne zdanie ma 38 proc. badanych. Największe trudności w znalezieniu pracy mieli absolwenci klas związanych z budownictwem i ochroną środowiska. Mimo wszystko ci uczniowie twierdzą, że o wiele łatwiej jest znaleźć pracę im, niż kolegom z liceów ogólnokształcących (73 proc.). Postrzeganie swoich szans na rynku pracy nie pokrywa się jednak z rzeczywistością. 77 proc. badanych nie pracuje w wyuczonym zawodzie.

Co ciekawe 28 proc. absolwentów zawodówek i techników chciałoby pójść na studia. W tej grupie znajdują się osoby, które deklarują chęć prowadzenia własnej działalności gospodarczej i mają wyższe oczekiwania finansowe (43 proc. z nich deklaruje chęć zarabiania powyżej 4000 zł). Mediana wynagrodzenia minimalnego, za które absolwenci zawodówek podjęliby pracę to 1751-2000 zł brutto. Mediana optymalnego wynagrodzenia to 2501-3000 zł brutto. Dla 7 proc. badanych wynagrodzenie satysfakcjonujące to kwoty powyżej 5000 zł.

Trzech na czterech respondentów (77 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że znalezienie pracy jest trudniejsze w naszym kraju niż w innych krajach Unii. Większość osób uczących się (66 proc.) nie myśli o opuszczeniu Polski. Jednak po pierwszych doświadczeniach na rynku pracy tendencja ta się zmienia i 63 proc. absolwentów chce wyjechać z kraju. Wśród głównych przyczyn badani wymieniali niskie zarobki i trudności ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy.

Mimo wszystko młodzi fachowcy są zadowoleni z życia – 84 proc. z nich deklaruje takie pozytywne odczucia.

- Badanie „Aktywni+” zrealizowane dla Gumtree przez TNS potwierdziło różnorodność grupy młodych fachowców, ze względu na stan na rynku pracy – komentuje prof. Izbela Grabowska-Lusińska, socjolog rynku pracy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

- Tradycyjny podział na aktywnych i nieaktywnych zawodowo nie pokazuje rzeczywistych wyzwań stojących przed młodymi na współczesnym rynku pracy. W badaniu wyróżniliśmy, obok studiujących i uczących się młodych fachowców (28 proc.), pracujących (14 proc.), uczestniczących w szkoleniach i kursach zawodowych (3 proc.), grupę, która wymaga refleksji tzw NEETs (8 proc.), czyli osoby nie pracujące, nie uczące się, nie uczestniczące w szkoleniach – dodaje prof. Grabowska-Lusińska.